HomePiłka nożnaOdchodzi jako przegrany. Rywal Polaków zakończył karierę w reprezentacji

Odchodzi jako przegrany. Rywal Polaków zakończył karierę w reprezentacji

Źródło: Soccernet.ee

Aktualizacja:

Na 130 zatrzymał się licznik meczów w reprezentacji kapitana Estonii we wczorajszym spotkaniu przeciwko Polsce, Ragnara Klavana. „Niebieskie Koszule” przegrały wczoraj 1:5 i z hukiem odpadły z baraży o Mistrzostwa Europy. Jak informuje sam zainteresowany, cytowany przez portal Soccernet.ee: „Nadszedł czas, by zrobić miejsce młodym”.

Ragnar Klavan

IMAGO/NurPhoto

Smutny koniec pięknej kariery

Ragnar Klavan jest już po drugiej stronie piłkarskiej rzeki. W październiku skończy 39 lat, a od lipca 2021 roku gra wyłącznie w klubach z rodzimej ligi. Estończyk powinien być jednak przykładem dla swoich młodszych kolegów, że nawet pochodząc z futbolowego zaścianka Europy można pograć na naprawdę wysokim poziomie. Środkowy obrońca ma w swoim CV występy w AZ Alkmaar, Augsburgu, Cagliari czy nawet wielkim Liverpoolu, z którym w 2018 zaszedł do finału Ligi Mistrzów.

Wczorajszy mecz przeciwko Polsce (1:5) był 130. w reprezentacji dla Klavana. Jest pod tym względem piątym zawodnikiem w historii Estonii. Więcej spotkań od niego rozegranych w kadrze mają Andres Oper (134), Marko Kristal (143) oraz Martin Reim i Konstantin Wassiljew (obaj po 157).

38-latek będzie mógł się teraz skupić na grze dla klubu Kalev Tallinn, którego jest również prezesem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Feio trenerem Radomiaka Radom!
Skandaliczny transparent na meczu Hutnik – Wisła. Mamy komentarz PZPN-u!
Robert Lewandowski z kolejną inwestycją! „Buduje bunkier dla bogaczy”
Oświadczenie Hutnika po meczu z Wisłą. „Stanowczo odcinamy się…”
Milik totalnie zapomniany. „Jeden z największych koszmarów polskiego piłkarza”
Puchar Polski: Lech bliski wstydliwej wpadki, ale ma awans. Zwycięstwo w Słupsku
Zieliński z coraz gorszą pozycją. Stracił okazję na wskoczenie do składu
Błażej Augustyn w serii „Usiądź, zadam ci 20 pytań”
Piłkarz Szachtara przeprasza kibiców Legii. „Mój komentarz był błędem”
Uznany klub walczy o Szymańskiego. Wykłada duże pieniądze