HomePiłka nożnaWiadomo, z jakim numerem Kylian Mbappe będzie grał w Realu Madryt

Wiadomo, z jakim numerem Kylian Mbappe będzie grał w Realu Madryt

Źródło: Transfer News Live

Aktualizacja:

W poniedziałkowy wieczór przejście Kyliana Mbappe do Realu Madryt ma zostać oficjalnie ogłoszone. Dziennik “Le Parisien” ujawnił, z jakim numerem Francuz będzie występował w barwach Królewskich.

Kylian Mbappe

Associated Press / Alamy

Kylian Mbappe najpierw z “dziewiątką”, a poźniej “dziesiątką”

Kylianowi Mbappe wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt z Paris Saint–Germain, którego nie przedłuży i latem dołączy do Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu, co potwierdził ostatnio ceniony dziennikarz, Fabrizio Romano. Wypracowano warunki porozumienia oraz podpisano umowę. Informacja o angażu 25–latka ma zostać formalnie zakomunikowana opinii publicznej 3 czerwca w godzinach wieczornych.

O zasileniu szeregów Realu Madryt przez Kyliana Mbappe mówiło się od kilku dobrych lat. Jeden z najlepszych zawodników na świecie faktycznie od 1 lipca będzie piłkarzem Królewskich. Powołując się na powyższe źródło, zawodnik w pierwszym sezonie w drużynie mistrza Hiszpanii otrzyma koszulkę z numerem dziewięć. Następnie, po upływie dwunastu miesięcy, na jego plecach pojawi się “dziesiątka” – Francuz ma przejąć numer po Luce Modriciu, który za rok prawdopodobnie odejdzie z zespołu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Hiszpania się bawi! Francja na kolanach [WIDEO]
Haditaghi całkowicie zszokował. Wylał wiadro pomyj na internautę
Oto oświadczenie Legii w sprawie nowego trenera. Plan pozostaje bez zmian
Wrócili do elity i chcą wzmocnień. Są mocno zainteresowani Kamińskim
Grosicki szczerze o telefonie od Lewandowskiego. “Pokazał mi”
Grosicki wspomina Nawałkę i nagle… Peszko wybucha śmiechem. “3:00 w nocy”
Probierz wspomina początki Grosickiego. Po czasie “Grosik” przyznał mu rację
Oto duet napastników na Mołdawię. Probierz wyjawił w Kanale Sportowym
Probierz wprost o Lewandowskim. Pytanie o opaskę kapitana
Świątek bez finału Rolanda Garrosa. Pierwszy raz od czterech lat! [WIDEO]