HomePiłka nożnaNsame bohaterem Legii Warszawa! Co za szalony mecz! [WIDEO]

Nsame bohaterem Legii Warszawa! Co za szalony mecz! [WIDEO]

Źródło: Polsat Sport

Aktualizacja:

Legia Warszawa wyszarpała na wyjeździe remis 2:2 z Banikiem Ostrawa w II rundzie eliminacji do Ligi Europy. Ależ to było spotkanie!

Nsame

Nsame
Fot. Polsat Sport

Legia jeszcze nie rozpoczęła gry w Ekstraklasie, ale za to już wygrała swoje pierwsze trofeum, pokonując 2:1 Lecha Poznań w starciu o Superpuchar Polski. Pomyślnie również przeszła I rundę eliminacji Ligi Europy, eliminując FK Aktobe (1:0, 1:0). Teraz przyszedł czas na drugą rundę i wyjazdowy mecz z Banikiem. Stołeczny klub przystąpił do II rundy eliminacji LE trzy miesiące po zakończeniu pięknej przygody w Lidze Konferencji, gdy piłkarze prowadzeni przez Goncalo Feio dotarli do ćwierćfinału, w którym przegrali z Chelsea, późniejszymi triumfatorami rozgrywek. A jak poszło piłkarzom pod okiem Edwarda Iordanescu?

Banik szybko objął prowadzenie

Była 13. minuta, gdy Matej Sin, 21-letni reprezentant Czech, z łatwością minął w polu karnym Rafała Augustyniaka, a następnie ze spokojem pokonał lewą nogą bezradnego Kacpra Tobiasza. Tym samym Banik Ostrawa objął prowadzenie 1:0, a Sin zdobył 14. bramkę w czeskim zespole. I być może ostatnią, bo plotkuje się o jego transferze do AZ Alkmaar.

Legia zdołała doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą, gdy w 32. minucie Bartosz Kapustka, który był bardzo aktywny, popisał się mierzonym, technicznym uderzeniem z linii pola karnego. W pierwszej połowie nie padły już żadne gole, choć Kacper Chodyna powinien wyprowadzić gości na prowadzenie, jednak zmarnował doskonałą okazję.

W 65. minucie Banik Ostrawa prowadził 2:1, a do siatki trafił Michal Frydrych. Były gracz Wisły Kraków wykorzystał fatalną pomyłkę piłkarzy Legii, a konkretnie Elitima.

I kiedy wydawało się, że wynik już się nie zmieni, to w 88. minucie Jean-Pierre Nsame z najbliższej odległości doprowadził do remisu 2:2. Do tej pory 32-letni Kameruńczyk głównie rozczarowywał w barwach Legii. Ale tym razem okazał się bohaterem. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem Banik strzelił gola, ale sędzia słusznie dopatrzył się spalonego, więc mecz zakończył się remisem. Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek w Warszawie.

Banik – Legia. Analiza w Kanale Sportowym



Drabinka Legii

Co czeka Legię w kolejnych tygodniach? Po dwumeczu z Banikiem Ostrawa scenariusze przedstawiają się następująco:

  • Zwycięstwo Legii w dwumeczu, to awans do III rundy eliminacji Ligi Europy i starcie ze zwycięzcą dwumeczu Celje – AEK Larnaka (7 i 14 sierpnia)
  • Porażka Legii w dwumeczu, to “spadek” do III rundy eliminacji Ligi Konferencji i starcie ze zwycięzcą dwumeczu Austria Wiedeń – FC Spaeri (7 i 14 sierpnia)

Co istotne dla Legii, w III rundzie eliminacji Ligi Europy będzie rozstawiona, dlatego wyeliminowanie Banika Ostrawa znacząco zwiększy jej szansę na grę w fazie pucharowej. Mogła bowiem trafić na teoretycznie mocniejszych rywali niż Celje i AEK, takich jak FC Lugano, CFR Cluj czy Fredrikstad FK.

Dodatkową kwestią jest to, że ewentualne wyeliminowanie Banika nie zapewni jeszcze Legii stu procent gwarancji gry w fazie ligowej europejskich pucharów. Dopiero ewentualne pokonanie Celje lub Larnaki sprawi, że warszawska ekipa zapewni sobie miejsce w Lidze Europy lub Lidze Konferencji.

Więcej przeczycie w tekście Cezarego Kaweckiego

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

FC Barcelona przekonała lidera! Będzie nowy kontrakt
To już pewne. Reprezentant Polski zmienił klub wewnątrz Serie A
Pierwszy gol i punkt Arki po powrocie do Ekstraklasy! Radomiak wywiózł remis [WIDEO]
Była 21. minuta, kiedy gracz Śląska zrobił to. Spadkowicz przegrał w Rzeszowie [WIDEO]
Transferowy hit wewnątrz Ekstraklasy! Media: Padł rekord
Grał w Górniku i Piaście. Bez zawahania wskazał faworyta derbów
Kibice Legii podjęli ważną decyzję! “Nie zamierzamy” 
Pech nie opuszcza Milika! Media: Kontuzja na siłowni
Eriksen może zostać bohaterem sensacyjnego transferu! Chce go zespół Reynoldsa
Dziewięć goli w meczu Znicza ze Stalą! Zaczęło się od koszmarnego błędu bramkarza [WIDEO]