Stolarski rzucił nowe światło na decyzję Feio
Portugalski trener, który obecnie prowadzi Legię Warszawa, ma za sobą niezwykle kontrowersyjną kadencję w Motorze Lublin. Podczas 1,5-rocznej pracy w Lublinie Feio wywołał wiele afer, które powinny zakończyć się zwolnieniem z klubu. Ostatecznie to Portugalczyk zrezygnował ze stanowiska. Okoliczności tej decyzji do dziś pozostają niewyjaśnione. O tym mówił Mateusz Stolarski, który przejął drużynę po 34-latku.
– Ta decyzja zaskoczyła nas wszystkich, ponieważ nikt się tego nie spodziewał. Nie jest to idealny scenariusz, w którym zaczynam pracę jako pierwszy trener. Nie myślałem, że w trakcie sezonu przestanę pracować z trenerem Feio, którego bardzo szanuję i mam do niego ogromną wdzięczność za to, jaki miał wpływ na mnie. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie. Żałuję, że razem nie dokończymy tego sezonu. – stwierdził nowy trener Motoru Lublin.
Zdaniem Stolarskiego Feio nie dawał wcześniej sygnałów, które by wskazywały na to, że opuści Motor. – Nie wspominał o żadnych planach. Nie myślał wcześniej o odejściu z Motoru. To wyszło bezpośrednio po meczu ze Stalą Rzeszów. – dodał.
– Wymagania, które postawił trener Feio są najwyższe z możliwych. Każdy wie, jak pracuje trener Feio, ile serca i pracy wkłada w to, co robi. Zastąpienie go nie należy do łatwych, ale przez 1,5 roku pracowaliśmy razem. Wydaje mi się, że bardzo skutecznie, dlatego moim pierwszym celem było utrzymać standardy, jakie trener wprowadził, a następnie krok po kroku wprowadzać swoje pomysły. – zakończył wątek Stolarski.
Jak na razie 31-letni trener dobrze radzi sobie w nowej roli. Z nim na ławce lubelski zespół jeszcze nie przegrał, choć mierzył się z takimi rywalami, jak Arka Gdynia, czy też Wisła Kraków. Lublinianie są obecnie na szóstym miejscu w tabeli I ligi.