HomePiłka nożnaPodbeskidzie ściągnęło nowego fińskiego skrzydłowego. To pierwszy Fin w historii klubu

Podbeskidzie ściągnęło nowego fińskiego skrzydłowego. To pierwszy Fin w historii klubu

Źródło: Podbeskidzie Bielsko-Biała

Aktualizacja:

Podbeskidzie ogłosiło nowy transfer. Szeregi Górali zasilił Linus Ronnberg.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Konrad Swierad / Alamy

Linus Ronnberg w Podbeskidziu

21-latek podpisał w Bielsku-Białej tylko roczny kontrakt. Będzie to jego pierwsza zagraniczna przygoda.

Wcześniej Ronnberg występował tylko w klubach z własnej ojczyzny. Grał dla młodzieżowej drużyny Interu Turku, Ilves Tampere, Turunu Palloseura oraz Jarvenpaanu Palloseura.

Bywalec niższych lig

Na koncie ma tylko 4 występy w najwyższej fińskiej lidze. Zdecydowanie częściej grał na drugim i trzecim szczeblu rozgrywkowym w Finlandii. Ronnberg jest również młodzieżowym reprezentantem Finlandii. Ma dwa występy w kadrze do lat 17.

W obecnym sezonie na zapleczu elity rozegrał 12 meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę. Indywidualnie najlepszy dla niego był sezon 2022. W trzeciej lidze zdobył wtedy 5 bramek i zanotował 3 asysty w 17 występach.

To już 13. transfer Górali w letnim okienku transferowym. Nowy sezon Betclic II ligi dla Podbeskidzia rozpocznie się 21 lipca. Pierwszym rywalem zespołu Krzysztofa Bredego będzie Olimpia Elbląg.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

PGE Narodowy będzie rozbudowany? Resort sportu ogłasza ambitne plany
Lewandowski przekroczył kolejną szaloną granicę. Drugiego takiego jeszcze nie było
Wszystko jasne. Lech Poznań musi spełnić te trzy warunki, by wykupić Palmę
Legia Warszawa z korektą w składzie, decyzja podjęta. Chodzi o Ligę Konferencji
Pogoń Szczecin prowadzi bardzo ważne rozmowy. Haditaghi jest optymistą
PZPN usłyszał karę za zachowanie polskich kibiców w meczu z Holandią!
Wielki moment Marciniaka. Dziś zapisze się w historii
Nowy klub zgłosił się po Pululu. Pieniędzy mają mnóstwo
Boniek wskazuje, kogo powinna zatrudnić Legia. To nie Papszun
Real Madryt osłabiony. W następnym meczu bez kluczowego zawodnika