Nina Patalon: Ewa Pajor ciągle utrzymuje głód sukcesu
Reprezentacja Polski kobiet wygrała we wtorek 3:0 z Rumunią w ostatnim meczu Dywizji B Ligi Narodów. W ramach tego spotkania, które odbyło się w Gdańsku, padł kolejny już rekord frekwencji. Na obiekcie znalazło się 10 685 osób. — Jest wiele powodów do radości, muszę podkreślić, że nasi kibice byli wspaniali. Kolejny rekord frekwencji, tym razem ponad dziesięć tysięcy ludzi w Gdańsku, pokazuje, że piłkarki także są inspiracją dla młodych pokoleń, dla małych adeptek. Mam nadzieję, że ta inspiracja spowodowuje, że będziemy mieli coraz więcej grających dziewczynek. A to będzie się wiązało z coraz większą liczbą pewnych siebie kobiet w kraju – przyznała Nina Patalon w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Już wkrótce Biało-Czerwone rozpoczną zmagania na mistrzostwach Europy. Pierwszy mecz na turnieju Polki rozegrają 4 lipca o 21:00, gdy zmierzą się z Niemcami. W ramach fazy grupowej zagrają również ze Szwecją (08.07) i Danią (12.07). — Na pewno staramy się w najbliższym czasie poszukać trochę powtarzalności w tym, co robimy. Trzeba cieszyć się z gry, trzeba cieszyć się z tego, co miało miejsce wczoraj. Natomiast po krótkim odpoczynku skoncentrujemy się już na przygotowaniach w EURO, bo przed nami olbrzymie i ekscytujące wyzwanie – kontynuowała trenerka reprezentacji Polski.
Na koniec Nina Patalon zabrała głos w sprawie Ewy Pajor. Napastniczka przed spotkaniem z Rumunią odebrała pamiątkową koszulkę za setny występ w kadrze. Trenerka podkreśliła, że Pajor mimo wielu sukcesów w karierze ciągle pozostaje autentyczna we wszystkim co robi. — Postawa Ewy Pajor, jej osobowość i miłość do futbolu pokazuje, jak można stać się tak wspaniałym sportowcem. Widać, że ona kocha, to co robi. Ciągle jest głodna, mimo bycia tak wielką piłkarką ciągle ma w sobie tą małą dziewczynkę.]
Program Tylko Sport: