Nikolicius może zastąpić Zielińskiego
Celem Legii Warszawa na sezon 2024/25 była walka o mistrzostwo Polski. W rundzie jesiennej legioniści nie spełnili oczekiwań. Podopieczni Goncalo Feio spędzą przerwę zimową na czwartym miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Wielu kibiców Legii uważa, że za złe wyniki zespołu odpowiada Jacek Zieliński, a więc dyrektor sportowy stołecznej ekipy.
Władze klubu doszły do podobnych wniosków. Tuż przed świętami Legia poinformowała, że Jacek Zieliński nie będzie już pełnił swojej funkcji. Od stycznia były reprezentant Polski ma być doradcą zarządu ds. sportowych. Klub dodał, że Zieliński będzie uczestniczył w procesie wyboru swojego następcy.
Swoje zainteresowanie wolnym stanowiskiem zgłosił już Marcel Klos, który jest obecnie dyrektorem technicznym włoskiej Genui. Jak się okazuje, nie tylko on chciałby pracować w Legii. Według informacji Tomasza Włodarczyka swoją kandydaturę przedstawił też Mindaugas Nikolicius. Jego ostatnim klubem był Hajduk Split, z którym rozstał się po zakończeniu minionego sezonu. Litwinowi udało się zbudować zespół, który zdobył dwa Puchary Chorwacji. Co więcej, za jego kadencji Hajduk zarobił 11 milionów euro na sprzedaży Luki Vuskovicia do Tottenhamu. W przeszłości 41-latek pracował też w HNK Gorica i Żalgirisie Wilno.
Nawet jeśli Legii spodoba się Nikolicius, warszawski klub będzie musiał się spieszyć. Zainteresowanie Litwinem wykazał też Raków Częstochowa. Medaliki także szukają dyrektora sportowego.