Iordanescu pod lupą kibiców
Legia Warszawa ma przed sobą prawdziwy maraton meczów. Do następnej listopadowej przerwy na reprezentacje, Wojskowi będą rozgrywali dwa spotkania w tygodniu. W zaledwie trzy tygodnie zaliczą siedem spotkań, w tym hitowe z Szachtarem Donieck, Lechem Poznań, Pogonią Szczecin, czy Widzewem Łódź. Rezultaty tych meczów zadecydują o przyszłości Edwarda Iordanescu, który stracił zaufanie u części kibiców ostatnimi wydarzeniami.
Mowa oczywiście o dwóch przegranych spotkaniach z Samsunsporem na inaugurację Ligi Konferencji oraz z Górnikiem Zabrze w Ekstraklasie. Gra legionistów i wybory personalne trenera były ostro krytykowane przez dziennikarzy, ekspertów i fanów. Nie jest to jednak jedyny czynnik. Podkreśla się również zachowanie 47-letniego szkoleniowca, który bardzo często udziela się w rumuńskich mediach.
— Zaczynam się zastanawiać, czy trener nie spędza ostatnio więcej czasu z mediami rumuńskimi, niż z „jedynką”? Niemal codziennie, wliczając obecną chwilę można tu coś wrzucić na zamieszanie w Legii – napisał Zbigniew Szulczyk na platformie “X”. W odpowiedziach pod wpisem spora część kibiców Legii uważa, że posada Iordanescu wisi już na włosku.
Najbliższy mecz Wojskowi rozegrają w niedzielę o 17:30, gdy rozpoczną rywalizację w wyjazdowym starciu z Zagłębiem Lubin. Aktualnie Legia Warszawa zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli z bilansem czterech zwycięstw, trzech remisów i trzech porażek. Do lidera, Górnika Zabrze, traci siedem punktów przy rozegranym meczu mniej.