Widzew Łódź szasta pieniędzmi
CV Lukasa Leragera musi budzić wrażenie. Mówimy o jednym z kapitanów i zawodników wyjściowego składu Kopnehagi, który w przeszłości grał w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, Lidze Konferencji, Serie A, Ligue 1 i reprezentacji Danii. W teorii powinien wejść do Ekstraklasy i z miejsca gwarantować bardzo wysoki poziom.
Widzew Łódź nie musiał płacić Kopehnadze żadnej kwoty odstępnego za transfer 32-latka, bo wraz z końcem grudnia wygasa mu umowa. Nie oznacza to jednak oczywiście, że ruch ten będzie dla RTS-u darmowy. Piotr Koźmiński wyjawił szczegóły kontraktu pomocnika, który jak na standardy Ekstraklasy jest olbrzymi.
Według dziennikarza Lerager ma zarabiać w Widzewie Łódź 800 tysięcy euro netto rocznie. Zawodnik – z racji, że przybył do klubu jako wolny agent – otrzymał także sowity bonus za podpis. Zarobi dodatkowe 250 tysięcy euro za sezon, czyli pół miliona euro za dwie kampanię. A to jeszcze nie koniec, bo jego kontrakt posiada również premię zależne od wyników: po 5 tysięcy euro za każdy zgarnięty punkt przez Widzew w Ekstraklasie.
Widzew Łódź wielkich inwestycji dokonał już w letnim okienku transferowym, ale nie przełożyły się one na wyniki w rundzie jesiennej. RTS zakończył ją na piętnastym miejscu tabeli z zaledwie punktem przewagi nad ostatnią Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.











