Haditaghi wysłał medale i listy
Pogoń Szczecin w poprzedniej edycji Pucharu Polski ponownie dotarła aż do finału, gdzie jednak uległa Legii Warszawa. Mimo to zakwalifikowanie się aż do meczu finałowego może być z perspektywy czasu rozpatrywane jako sukces. Alex Haditaghi nagrodził za to czterech byłych pracowników klubu, wysyłając im cztery srebrne medale wraz z dołączonym specjalnym listem.
Piotr Koźmiński informuje, że adresatem specjalnej przesyłki był Jarosław Mroczek (były właściciel klubu) oraz Dariusz Adamczuk, Sławomir Rafałowicz i Łukasz Machiński, którzy pracowali w pionie sportowym. Nie otrzymali oni od razu srebrnego medalu, bo w trakcie finału nie byli już członkami klubu. Dziennikarz zaznacza, że w treści dołączonego listu Alex Haditaghi podkreślił, że Pogoń Szczecin nie zdołałaby dotrzeć do finału krajowego pucharu, gdyby nie wkład wymienionych osób.
Portowcy rywalizują o triumf również i w tej edycji Pucharu Polski. W 1/16 finału rozgrywek pokonali po dogrywce Legię Warszawa na Łazienkowskiej. W następnym etapie, już przed własną publicznością, zmierzą się z Widzewem Łódź. W lidze zaś szczeciński klub walczy o odbicie się z dołu tabeli. Póki co zajmuje on czternaste miejsce tabeli z zaledwie siedemnastoma zgromadzonymi punktami. Niżej jest jedynie Motor Lublin, Lechia Gdańsk (ukarana minusowymi punktami), Termalica Bruk-Bet Nieciecza oraz Piast Gliwice. W następnej kolejce Pogoń zagra z Zagłębiem Lubin.










