HomePiłka nożnaReprezentacja Niemiec idzie jak burza! Gospodarze Euro 2024 pokonali Węgrów [WIDEO]

Reprezentacja Niemiec idzie jak burza! Gospodarze Euro 2024 pokonali Węgrów [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Reprezentacja Niemiec po świetnym początku Euro 2024 mierzyła się z Węgrami, którzy walczyli o pierwsze punkty na turnieju. Gospodarze mistrzostw kolejny raz zaprezentowali się jednak bardzo solidnie i pokonali swoich rywali 2:0.

Musiala Gundogan Kimmich

PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY / Alamy

Pierwsza połowa dla Niemców

Węgry po porażce 1:3 ze Szwajcarią w pierwszej kolejce fazy grupowej musieli powalczyć z Niemcami o punkty. Ekipa prowadzona przez Marco Rossiego od samego początku spotkania ruszyła do ataku, ale gospodarze bardzo szybko przejęli kontrolę nad meczem i pierwsi trafili do siatki.

Gol padł już w 22. minucie, gdy starcie fizyczne z Orbanem w polu karnym gości wygrał Ilkay Gundogan. Kapitan Niemców zachował się bardzo przytomnie i wystawił futbolówkę do Jamala Musiali. 21-latek oddał strzał, a piłka po odbiciu od obrońcy wpadła do bramki.

Węgrzy bardzo szybko mogli zdobyć bramkę wyrównującą. W 26. minucie niezwykle groźne uderzenie z rzutu wolnego oddał Dominik Szoboszlai. Strzał pomocnika Liverpoolu obronił jednak Manuel Neuer, a dobitka w wykonaniu Barnabasa Vargi okazała się zbyt słaba i defensorzy gospodarzy bez problemu wybili piłkę.

Do końca pierwszej połowy to Niemcy przeważali i znacznie częściej utrzymywali się przy piłce, jednak to Węgrzy byli bardzo blisko wyrównania tuż przed zejściem na przerwę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do piłki doszedł Orban. Uderzenie stopera wybronił Neuer, ale doświadczony golkiper nie miał szans z dobitką w wykonaniu Sallaia. Podopiecznym Nagelsmanna jednak mocno się upiekło, ponieważ zawodnik Freiburga znajdował się na spalonym, więc gol nie mógł zostać uznany. Chwilę później arbiter zakończył pierwszą część spotkania i tym samym do przerwy na stadionie w Stuttgarcie utrzymał się wynik 1:0.

Węgrzy będą grać o życie

Niemcy w drugiej połowie ponownie o wiele częściej utrzymywali się przy piłce, ale to nie przeszkodziło Węgrom na stworzenie sobie niezwykle groźnej sytuacji w 60. minucie. Po fenomenalnym dośrodkowaniu Sallaia w polu karnym gospodarzy odnalazł się Barnabas Varga. Napastnik nie zdołał jednak oddać dobrego uderzenia głową i piłka poszybowała nad poprzeczką.

Cytując klasyka, “niewykorzystane okazje lubią się mścić” i nie inaczej było także tym razem. Już po siedmiu minutach od tego zdarzenia bramkę na 2:0 zdobyli zawodnicy prowadzeni przez Nagelsmanna. Świetnie w głąb pola karnego piłkę zagrał Maximilian Mittelstadt. Tam dobrze ustawiony był Gundogan, który płaskim strzałem bez problemu pokonał Gulacsiego i Niemcy byli już o krok od dopisania sobie kolejnych trzech punktów w fazie grupowej.

Reprezentacja Niemiec spokojnie dowiozła dwubramkowe prowadzenie do samego końca spotkania i mają na swoim koncie już sześć punktów. Zupełnie inaczej sytuacja ma się w przypadku Węgier, które po dwóch kolejkach nie zdobyły ani jednego “oczka” i są w niezwykle trudnej sytuacji.

Drużyna Marco Rossiego o życie i szansę na wyjście z trzeciego miejsca zagra w niedzielę, 23 czerwca ze Szkocją. Tego samego dnia o komplet punktów powalczą Niemcy. Rywalem gospodarzy turnieju będzie wówczas Szwajcaria.

Niemcy – Węgry 2:0
Gole
: Musiala 22′, Gundogan 67′
Żółte kartki: Rudiger 27′, Mittelstadt 89′ – Varga 22′, Csoboth 90+3′
Wyjściowy skład Niemców: Neuer – Kimmich, Rudiger, Tah, Mittelstadt – Andrich, Kroos, Gundogan – Musiala, Havertz, Wirtz
Wyjściowy skład Węgrów: Gulacsi – Fiora, Orban, Dardai – Bolla, Nagy, Schafer, Kerkez – Sallai, Varga, Szoboszlai

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kacper Urbański może mieć duży problem. Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości
Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki