HomePiłka nożnaBorzęcki: Jakość ważniejsza niż płeć. Kobieta trenerem niemieckiego klubu

Borzęcki: Jakość ważniejsza niż płeć. Kobieta trenerem niemieckiego klubu

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Niemiecka piłka nie raz udowadniała już, że lubi stawać się prekursorem w tematach trenerskich. Potwierdziła to też w ostatnich dniach, gdy 3-ligowe FC Ingolstadt zatrudniło na stanowisku pierwszego szkoleniowca 32-letnią Sabrinę Wittmann – pierwszą kobietę w tej roli na tak wysokim poziomie rozgrywkowym.

Sabrina Wittmann

Sabrina Wittmann. Fot. Alamy

PRZETARTY SZLAK W BERLINIE

Kobiecy futbol staje się coraz popularniejszy, a niektóre mecze potrafią ściągnąć na trybuny nawet po kilkadziesiąt tysięcy kibiców. Nie tylko jednak sama gra pań cieszy się znacznie większym zainteresowaniem niż do niedawna, ale też coraz częściej same zainteresowane przebijają się w męskim sektorze tej dyscypliny. Zresztą Bundesliga zdążyła już przetrzeć szlaki w listopadzie 2023 roku, gdy po wielu latach owocnej współpracy Union Berlin zwolnił Ursa Fischera. Tymczasowo Szwajcara zastąpił więc prowadzący wcześniej młodzieżowy zespół Marco Grote, a jego asystentką została Marie-Louise Eta, która była prawą ręką Grote w poprzednich latach.

W historii Bundesligi nie zdarzyło się wcześniej, by kobieta figurowała w sztabie szkoleniowym jakiegokolwiek klubu, więc tym samym Eta przeszła do historii. Gdy jednak klub zatrudnił Nenada Bjelicę, tymczasowy duet został nieco zmarginalizowany. W poniedziałek – po kolejnej porażce – Chorwat został jednak zwolniony, a zespół w ostatnich dwóch kolejkach znów ma poprowadzić Grote z Etą.

OD JUNIORÓW DO SENIORÓW

Na początku maja w niemieckiej piłce przebity został jednak kolejny sufit. Działacze 3-ligowego Ingolstadt byli bowiem niezadowoleni z pracy Michaela Koellnera i zdecydowali się rozwiązać z nim umowę na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Ku zaskoczeniu kibiców postanowili jednak na rozwiązanie wewnętrzne, co pewnie samo w sobie nie byłoby tak szokujące, gdyby nie fakt, że dowodzenie nad zespołem przejęła 32-letnia Sabrina Wittmann.

Wittmann urodziła się w Ingolstadt i właściwie od zawsze jest z tym klubem związana. Najpierw grałam tam przez wiele lat jako zawodniczka, potem trenowała drużyny juniorskie. Sukcesywnie pokonywała kolejne szczeble, prowadząc i drużyny do lat 17 oraz 19, i piłkarzy jeszcze młodszych. Nominacją na szkoleniowca pierwszej drużyny została więc pierwszą kobietą w historii niemieckiej piłki, która przejęła zespół na szczeblu centralnym.

EKSCYTUJĄCY DEBIUT

Jak na razie 32-latka podpisała umowę tylko do końca tego sezonu, ale nie jest wykluczone, że jeśli pokaże się z dobrej strony, pozostanie na stanowisku dłużej. Głosy docierające do prasy z szatni zespołu są w końcu pozytywne – zawodnicy przyjęli ją bardzo dobrze, a sama zainteresowana wykazuje się sporą fachowością. Ma też już za sobą oficjalny debiut, gdy w weekend Ingolstadt mierzyło się z Waldhof Mannheim. Jeszcze do 95. minuty goście prowadzili 1:0, ale właściwie w ostatniej akcji spotkania wprowadzony wcześniej z ławki Sebastian Groenning pokonał bramkarza, wprawiając Wittmann w ogromną radość.

– Gdyby Sabrina była mężczyzną, nie byłoby takiego zamieszania i nasza decyzja nie ściągnęłaby na klub zainteresowania mediów z całego kraju. Ale jakość pracy jest dla nas ważniejsza niż płeć. To po prostu bezpośrednia, niezwykle utalentowana i autentyczna osoba, która zasłużyła, by prowadzić ten zespół – tłumaczył swoją decyzję dyrektor sportowy Ivica Grlić.

Czy dla Wittmann końcówka sezonu na stanowisku trenera Ingolstadt okaże się więc przepustką do wielkiej kariery? Niewykluczone, zwłaszcza że rozgrywki zwieńczy rywalizacją w finale regionalnego pucharu, co może być przepustką do ogólnokrajowego DFB-Pokal.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Śląsk Wrocław chce wstać z kolan. “Kolejne mecze to taka próba ognia”
PSG pod ścianą. Al-Khelaifi: Chcemy szybko nowego stadionu
“Śląsk zawalił przede wszystkim te miesiące, kiedy wiedzieli, że Exposito nie zostaje”. Diagnoza problemów WKS-u
Szymon Marciniak wraca do Ligi Mistrzów. Poprowadzi hitowe starcie
Rodri mówi o swojej przyszłości. Zdradził, gdzie może zakończyć karierę
Władze Romy zrównane z ziemią. Były piłkarz nie bierze jeńców
Lewandowski wybrał swoją “drużynę marzeń”. Nikt z Barcy
Anglicy: Lewandowski na 2. miejscu w wyścigu po Złotą Piłkę 2025! Nieoczekiwany faworyt!
Wyjątkowa historia Basse. Jego mama opowiada, jak trafił do Śląska Wrocław
Robert Lewandowski zagra z Celtą? Poznaliśmy najnowsze informacje