Ceny na Narodowym robiły wrażenie
W polskich mediach regularnie pojawiają się szokujące zdjęcia ukazujące szokujące ceny na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tyczyło się to zarówno meczów reprezentacji Polski jak i finału Pucharu Polski. Ceny niektórych z zestawów dostępnych w ofercie na stołecznym obiekcie sięgały nawet aż 80 złotych.
Zwykły hot-dog lub zapiekanka kosztowały tam 25 złotych, a za piwo o pojemności 0,4 litra lub półlitrowej wersji bezalkoholowej przyszłoby zapłacić kibicowi tylko trzy złote mniej. Za 0,5 litra soku lub napoju gazowanego kibice na warszawskim obiekcie płacili po 16 złotych. Nieco taniej, bo 14 złotych kosztowała ich natomiast woda o tej samej pojemności.
Podczas pobytu w Hamburgu postanowiliśmy sprawdzić ceny, które obowiązują w tamtejszej trefie kibica. Niektóre z pozycji w punktach gastronomicznych da się kupić zdecydowanie taniej niż na Stadionie Narodowym, ale często także można chwycić się za głowę.
Jak wygląda to w Hamburgu?
Zacznijmy jednak od rzeczy przyjemniejszych, czyli tego co da się kupić w Hamburgu taniej niż na Stadionie Narodowym. W Niemczech zdecydowanie lepiej pod względem ekonomicznym wyjdzie nam zakup małych przekąsek. Za sztukę zwykłego lub serowego pieczywa przyjdzie nam zapłacić od jednego do trzech euro w zależności od pozycji. W przeliczeniu jest to od nieco ponad czterech do lekko ponad 13 złotych.
Co warto też zaznaczyć, w całej strefie można płacić jedynie gotówką.
Podobnie jak na Narodowym kalkuluje się natomiast zakup piwa oraz napojów. Za soki, popularny złocisty trunek oraz gazowane napoje przyjdzie nam zapłacić od czterech do pięciu euro, czyli od 17,50 do niecałych 22 złotych. Minimalnie taniej niż na Stadionie Narodowym kosztuje tutaj więc piwo. W Niemczech zakupione przez nas napoje będą miały 0,4 litra. Półlitrowe piwo dostępne jest jedynie w wersji bezalkoholowej i kosztuje sześć euro, co w przeliczeniu daje ponad 26 złotych.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
Zdecydowanie więcej zapłacą natomiast fani wina oraz drinków. Za 0,3 litra tych trunków zapłacić w Hamburgu trzeba od około ośmiu do dziewięciu euro, czyli w przeliczeniu od 35 do niespełna 40 złotych.
Za głowę można złapać się szczególnie w przypadku większych posiłków. Za frytki z rybą lub owocami morza zapłacimy od 13 do 14 euro, czyli 57-61 złotych. Nieco tańszą, bo o dwa-trzy euro, wersją są krewetki oraz ryba z pieczywem. Wówczas kibicowi zapłacić przyjdzie równowartość lekko ponad 48 złotych.
W tym punkcie gastronomicznym zdecydowanie najbardziej przystępną pozycją są frytki. Za porcję zapłacimy 4,50 euro, czyli prawie 20 złotych. Za wersję powiększoną trzeba dopłacić natomiast prawie 9 złotych.
Jeśli chcemy w pełni poczuć klimat i atmosferę Euro 2024 w Niemczech to trzeba także rzucić okiem na lokalne przysmaki. Słynny niemiecki currywurst z dodatkiem pieczywa w hamburskiej strefie kibica kosztuje sześć euro, czyli około 26 złotych. Jeśli pragniemy dostać do niego frytki, to zapłacimy natomiast już 35 złotych.
Tańsze są dwa inne typy kiełbas, rostbratwurst oraz krakauer. Za nie zapłacimy pięć euro, czyli niecałe 22 złote. W ofercie dostępny jest także stek z karkówki, który kosztuje siedem euro (prawie 31 złotych).
Na koniec warto także dodać, że sporo zapłacić trzeba także za dostęp do toalety. Dzienna taryfa na korzystanie z ubikacji wynosi pięć euro, co stanowi równowartość niespełna 22 złotych.