Niels Frederiksen o układaniu terminów meczów! Wściekły na ligę
Niels Frederiksen nie ukrywał rozczarowania faktem, że jego zespół zagra mecz ligowy w piątek. Powód? Z Lecha wielu piłkarzy było powołanych na zgrupowania kadry, niektórzy z nich dopiero w czwartek wrócili do klubu. – Gra w tym terminie z Zagłębiem to szaleństwo, nie do końca rozumiem, że to nam przychodzi granie w piątek. To nie fair. Powinny być jakieś regulacje dla klubów, które wysyłają tylu piłkarzy na kadrę – powiedział na konferencji przed piątkowym meczem.
– Cieszymy się z wysyłania wielu piłkarzy na obozy reprezentacji, jednak nie ukrywam, że nasze przygotowania do meczu z Zagłębiem Lubin były przez to ograniczone. Podkreślam, że wielu zawodników nie wzięło udziału w przygotowaniach do piątkowego meczu. Luis Palma i Timothy Ouma dopiero w czwartek po południu wylądowali w Poznaniu. Oni nie będą gotowi na Zagłębie, tak jak byśmy sobie tego życzyli. Wielu innych piłkarzy wróciło do nas wczoraj wieczorem – dodał.
Klub wnioskował o inny termin meczu. Rzecznik Lecha wyjaśnia
Jak się okazuje, klub wnioskował o przełożenie meczu na inny termin. – Przed sezonem każdy klub ma możliwość zgłoszenia swoich wniosków co do terminarza. I my także swoje przedstawiliśmy (w tym odnośnie terminów meczów po kadrach), ESA przychyliła się do większości z nich, ale akurat do tego nie – wyjaśnił na platformie X.
Lech zagra z Zagłębiem w piątek 12 września o 20.30.