Polacy w Omonii nie grają
Mateusz Musiałowski, niegdyś określany „polskim Messim”, trafił do cypryjskiego giganta latem 2024 roku. Póki co jego przygoda z Omonią jest jednak kompletnie nieudana. W pierwszym sezonie był rezerwowym, w tym zaś praktycznie w ogóle nie gra. Minęły prawie trzy miesiące od jego ostatniego oficjalnego występu.
Znacznie lepiej nie wygląda sytuacja drugiego Polaka występującego w Omonii Nikozja, czyli Mariusza Stępińskiego. W ostatnich ośmiu ligowych meczach wszedł on zaledwie raz na murawę: wchodząc z ławki rezerwowych na dwanaście minut. Aż pięciokrotnie znalazł się poza kadrą meczową, w tym na niedzielne spotkanie z Apollonem Limassol.
Kontrakt Stępińskiego obowiązuje do końca maja 2026 roku, więc już wkrótce będzie on mógł negocjować z innymi zespołami. W tegorocznym letnim okienku transferowym najwięcej mówiono o jego powrocie do Widzewa Łódź. RTS ostatecznie – ze względu na brak osiągniętego porozumienia z Cypryjczykami – postanowił zakontraktować innych napastników.
Stępiński ma na koncie cztery występy w reprezentacji Polski i jest wyceniany przez portal „Transfermarkt” na milion euro.


![Stadiony świata, cudo. Niemożliwa bramka Ronaldo przewrotką [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/23205514/collage-21-390x260.jpg)







