Z Kante na boisku Francuzi grają lepiej
Jedną z największych niespodzianek mistrzostw Europy jest forma N’Golo Kante. Jeszcze przed turniejem w Niemczech mogło się wydawać, że kariera 33-latka nieco wyhamowała. Liczne problemy zdrowotne odebrały pomocnikowi mobilność, z której kiedyś słynął. Jakby tego było mało, Kante wypisał się z europejskiej piłki. W lipcu zeszłego roku zamienił Chelsea na saudyjskie Al-Ittihad.
W meczach z Austrią i Holandią Francuz pokazał jednak, że wciąż jest defensywnym pomocnikiem z wysokiej półki. Imponować mogło zwłaszcza to, co wyczyniał w starciu z Austriakami. Znów przypominał najlepszą wersję siebie. Dlatego też francuskie media twierdzą, że w spotkaniu z Polską Didier Deschamps znów postawi na N’Golo Kante, i to od pierwszej minuty. To zła wiadomość dla Biało-czerwonych. Okazuje się bowiem, że z Kante w składzie Francja nie przegrywa na wielkich turniejach. Na 17 spotkań, w których grał Kante Les Blues wygrali 12 i zremisowali 5. Taką serią meczów bez porażki nie może pochwalić się żaden Europejczyk.
N’Golo Kante zaliczył 55 spotkań w barwach Trójkolorowych. Jego debiut na wielkim turnieju miał miejsce na Mistrzostwach Europy 2016. Zagrał wówczas 90 minut w starciu z Rumunią. Defensywny pomocnik pomógł swojej reprezentacji zdobyć tytuł mistrza Europy w 2018. 33-latek jest też mistrzem świata z 2018 i wicemistrzem z 2022. Kante będzie próbował przedłużyć swoją fantastyczną serię w spotkaniu przeciwko reprezentacji Polski, które rozpocznie się 25 czerwca o godzinie 18:00.