Aurelio De Laurentiis rządzi w Napoli już od ponad 20 lat. I choć uchodzi za ekscentrycznego prezesa, który podejmuje kontrowersyjne decyzje, gada głupoty i uwielbia być w centrum uwagi, to nie można z niego robić wariata, bo jest bardzo sprawnym biznesmenem. Przejął klub w ruinie, a po latach jego drużyna stała się włoską potęgą. Poza tym wystarczy rzucić okiem na excel, gdzie tabelki zawsze świecą się na zielono.
I właśnie potwierdził to raport organizacji “Off The Pitch”, która stworzyła ranking najbardziej stabilnych klubów w Europie. Stabilnych, czyli takich, które w uproszczeniu: zarabiają więcej niż wydają i nie popadają w długi. Napoli jest liderem zestawienia, a na podium znalazły się także… Silkeborg (Dania) oraz Molde (Norwegia). Czwarte miejsce zajmuje Manchester City, obok PSG najbogatszy klub na Starym Kontynencie.
Ranking najbardziej finansowo zrównoważonych klubów piłkarskich w Europie

(źródło: Off The Pitch)
Czym są wskaźniki na grafice?
- EBITDA Margin (Marża EBITDA): To procentowy wskaźnik, który pokazuje, ile zysków operacyjnych klub generuje w stosunku do swoich przychodów. Im wyższy, tym lepiej klub radzi sobie z zarabianiem pieniędzy na swojej podstawowej działalności (np. bilety, merchandising, sponsoring).
- ROA pre-tax (Zwrot z aktywów przed opodatkowaniem): Ten wskaźnik pokazuje, jak efektywnie klub wykorzystuje swoje zasoby do generowania zysków. Im wyższy procent, tym lepiej.
- Equity Margin (Marża kapitału własnego): Wskazuje, jaka część wartości klubu należy do właścicieli lub inwestorów, a nie jest obciążona długami. Wysoka wartość oznacza, że klub jest mniej zadłużony.
- Weighted Score (Ważona ocena): To ogólna punktacja, która łączy powyższe wskaźniki, by określić miejsce w rankingu.
A co słychać na boisku?
Plotkowano, że Antonio Conte odejdzie z Napoli po zaledwie jednym sezonie, ale włoski trener postanowił zostać w Neapolu i postara się obronić mistrzostwo. Pomoże mu w tym Kevin De Bruyne, któremu wygasł kontrakt z Manchesterem City. Nowy sezon Serie A rozpocznie się w drugiej połowie sierpnia. Po roku przerwy Napoli wróci do europejskich pucharów, które do tej pory z reguły były zmorą dla Conte.