18 lat temu Janas nie zabrał na mundial do Niemiec ani Jerzego Dudka, ani Tomasza Kłosa, ani Tomasza Frankowskiego, czym zaskoczył, a może nawet zszokował kibiców i ekspertów. Wybory Probierza nie wzbudzają jednak kontrowersji. W czwartej rano selekcjoner ogłosił 28 piłkarzy, z których 26 weźmie na Euro 2024.
Oto kadra Michała Probierza:
Najwięksi nieobecni polskiej kadry
Chociaż wybory Probierza nie wzbudziły wielkich kontrowersji, to i tak wybraliśmy kilkunastu piłkarzy, którzy, albo po cichu liczyli na wyjazd, albo jeszcze niedawno ocierali się o kadrę. Największymi nieobecnymi są: Kamil Grabara czy Matty Cash.
Kamil Grabara (FC Kopenhaga) – 1 mecz w kadrze
Grabara to wychowanek Ruchu Chorzów, skąd wypatrzyli go skauci Liverpoolu. Od 2021 roku jest bramkarzem FC Kopenhagi, z którą sięgnął po dwa mistrzostwa Danii (21/22 i 22/23). Latem trafi do Wolfsburga, ale Euro obejrzy sprzed telewizora. Nie chodzi o jego dyspozycję, bo Grabara ma już spore doświadczenie międzynarodowe (12 meczów w Lidze Mistrzów) i zbiera dobre recenzje, ale po prostu konkurencja jest duża. Wygryzienie Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Skorupskiego było niemożliwe, a Kamil miał rywalizować z Marcinem Bułką o miano trzeciego bramkarza. Bułka rozegrał jednak fenomenalny sezon w Ligue 1, więc Grabara musi zacisnąć zęby i czekać na kolejną szansę. Do tej pory tylko raz wystąpił w kadrze, gdy w 2022 roku Czesław Michniewicz dał mu szansę przeciwko Walii w Lidze Narodów.
Matty Cash (Aston Villa) – 15 meczów, 1 gol, 0 asyst
Największy nieobecny na liście Probierza. Kibice mogą się dziwić, dlaczego ważny zawodnik Aston Villi, czwartej siły Premier League, nie znalazł uznania w oczach selekcjonera. Ale z drugiej strony, Anglik rozegrał w reprezentacji Polski już 15 meczów, a ile tak naprawdę dobrych? Jeden? Może dwa? 26-latka można pochwalić za występ przeciwko Holandii w Lidze Narodów, gdy zdobył bramkę i za mecz z Francją na mundialu (1:3), gdzie przez długi czas dzielnie rywalizował z Kylianem Mbappe. Koniec końców Probierz podjął jednak ryzykowną decyzję, która może mu się odbić czkawką.
Paweł Wszołek – 14 meczów w kadrze, 2 gole, 2 asysty
Sześć goli i 13 asyst – to bilans Pawła Wszołka w tym sezonie. 32-latek wyróżniał się w Legii, a także pojawiał się na zgrupowaniach kadry Fernando Santosa i właśnie Probierza. Trudno było jednak rozpatrywać Wszołka jako kandydata do pierwszego składu reprezentacji, więc wielkiej kontrowersji nie ma.
Tomasz Kędziora (PAOK Saloniki) – 32 mecze, 1 gol, 2 asysty
29-letniemu Tomaszowi Kędziorze nie sposób odmówić doświadczenia, bo rozegrał w kadrze już 32 spotkania. Wychowanek Lecha Poznań zasmakował też europejskiej piłki, występując w Dynamie Kijów czy PAOK-u Saloniki, gdzie spędził miniony sezon. Z greckim klubem dotarł nawet do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. Zaletą Kędziory jest uniwersalność, bo może grać na stoperze, ale i jako prawy obrońca.
Karol Linetty (Torino) – 47 meczów, 5 goli, 1 asysta
To wiadome, że Linetty nie wymyśli prochu. Nie oczekuje się też od niego goli, asyst, ani nawet błyskotliwych podań. Rozgrywając wybiera tylko bezpieczne rozwiązania. Najczęściej oddaje piłkę partnerowi, który jest obok. Pochwalić można go jednak za sumienną pracę w defensywie. A że trafił do Torino, które specjalizuje się w zabijaniu futbolu, to dobrze się odnalazł w ekosystemie trenera Ivana Juricia. Ale polscy kibice nie będą rozpaczali, że Karol nie poleci na Euro, bo choć w kadrze rozegrał 47 meczów, to raptem kilka dobrych.
Mateusz Bogusz (Los Angeles FC) – bez debiutu
W marcu 2023 roku Leeds United sprzedało Mateusza Bogusza do Los Angeles FC, gdzie występuje m.in. Hugo Lloris, a lada moment kontrakt podpisze Oliver Giroud. Ale wróćmy do Bogusza, który w 12 meczach MLS strzelił aż pięć goli i zanotował jedną asystę. Ofensywny pomocnik zawsze przydałby się w kadrze, ale z drugiej strony, Bogusz przecież nigdy nie grał w pierwszej reprezentacji.
Krystian Bielik (Derby County) – 11 meczów, 0 goli i 0 asyst
Najpierw były pochwały od Arsene’a Wengera i laurki od „Guardiana”. Później częste kontuzje i liczne rozczarowania. Ale Krystian Bielik ma już 26 lat i zamiast grać w klubie z Premier League, to w minionym sezonie był zawodnikiem spadkowicza z Championship. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Bielik może zbawić kadrę, ale rzeczywistość go brutalnie zweryfikował.
Zagrał na mundialu w Katarze, bo Czesław Michniewicz widział w nim defensywnego pomocnika, który poukłada grę reprezentacji. Bielik jednak zawiódł w kluczowym momencie. W 1/8 finału z Francją wszedł na boisko za Grzegorza Krychowiaka w 71. minucie, ale już 180 sekund później nie miał sił, a przynajmniej ochoty, by wrócić się do obrony, co bezlitośnie wykorzystał Kylian Mbappe, definitywnie pozbawiając Polaków szans na awans. Słynny powrót Bielika stał się wręcz memem, a on sam obiektem drwin i krytyki. Dziś już nikt za nim nie płacze.
Jakub Kamiński (Wolfsburg) – 14 meczów, 1 gol
Na mundialu w Katarze Czesław Michniewicz dał szansę Nicoli Zalewskiemu oraz właśnie Jakubowi Kamińskiemu. Piłkarz Romy ją zmarnował, a wychowanek Lecha był jednym z nielicznych pozytywów naszej kadry na MŚ. Dziś role się odwróciły. Zalewski jest ważnym piłkarzem reprezentacji, a o Kamińskim można było wręcz zapomnieć. W minionym sezonie Bundesligi spędził na murawie zaledwie 465 minut. Bolesny zjazd przebojowego skrzydłowego.
Dominik Marczuk (Jagiellonia) – bez debiutu
To był jego sezon! Jagiellonia Białystok zdobyła sensacyjne mistrzostwo kraju, a 20-letni Dominik Marczuk, który zasuwał na prawym skrzydle, był kluczowym zawodnikiem Jagi. Ale co tu się dziwić, skoro strzelił sześć goli i zanotował aż 13 asyst. Plotkowano, że Probierz go doceni. Ale wygląda na to, że Marczuk poczeka jeszcze na debiut w kadrze. Obejść smakiem musiał się także jego klubowy kolega Bartłomiej Wdowik (10 goli i sześć asyst).
Pozostali nieobecni:
Radosław Majecki (AS Monaco)
Bartłomiej Drągowski (Panathinaikos)
Kamil Glik (Cracovia)
Michał Helik (Huddersfield)
Rafał Augustyniak (Legia Warszawa)
Patryk Dziczek (Piast Gliwice)
Michał Karbownik (Hertha Berlin))
Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok)
Filip Marchwiński (Lech Poznań)
Dawid Kownacki (Werder Brema)
Terminarz Polski na Euro 2024
Sparingi:
7.06 Polska – Ukraina (Warszawa)
10.06 Polska – Turcja (Warszawa)
Euro
16.06 Polska – Holandia (Hamburg)
21.06 Polska – Austria (Berin)
25.06 Polska – Francja (Dortmund)