Śląsk Wrocław dalej bez porozumienia w kwestii prywatyzacji
W ostatnim czasie dziennikarze blisko wrocławskiego klubu informowali, że problematyczną kwestią odnośnie prywatyzacji jest postawa ludzi z ratusza, w tym wiceprezydenta Młyńczaka. — Problem w tym, że sprawa jest zawieszona, bo tak jak mówił Marcin Torz, w ratuszu i jego okolicach jest grupa ludzi, która chce ten temat wywalić. „Iwański spotkał się z Młyńczakiem zatem nie mogło się wydarzyć nic pozytywnego. Sprawa stoi – pisał niedawno Piotr Potępa.
Piotr Janas uzupełniając temat poinformował w zeszłym tygodniu, że klub i biznesmen Mariusz Iwański ustawili sobie nowy termin graniczny negocjacji – mianowicie 19 listopada. Do tego czasu porozumienie miało zostać osiągnięte, a umowa podpisana. Mimo upływu tego terminu, nie udało się dobić targu. Piotr Potępa wyjaśnia dlaczego. Kluczowa okazała się postawa przedstawicieli kibiców, którzy postawili veto.
— Dzisiejszy dzień miał być dniem finalnej decyzji w sprawie prywatyzacji Śląska Wrocław. Miasto rano wysłało Mariuszowi Iwańskiemu kluczowe warunki porozumienia. Iwański odpowiedział kontrofertą, którą odrzucić chciał wiceprezydent Michał Młyńczak. Proponował żeby dać pod głosowanie zamknięcie całego procesu i zakończyć go niepowodzeniem. Veto postawili jednak przedstawiciele kibiców, bo kontroferta Iwańskiego podobno zawiera dużo lepsze warunki. W związku z tym deadline przesunięto na przyszły tydzień. Negocjacje trwają – wyjawił dziennikarz.
Śląsk Wrocław zajmuje aktualnie piąte miejsce tabeli pierwszej ligi ze stratą czterech punktów do drugiej lokaty, gwarantującej bezpośredni awans do Ekstraklasy.
