“Challenge” jest stosowany np. w tenisie i wykonywany jest na prośbę tenisisty. Zawodnikowi przysługują trzy szanse na nieudane sprawdzenie zagrania w każdym secie i jedna dodatkowa w tie breaku. Gdy sportowiec nie popełni pomyłki, to próba nie zostaje odebrana. Podobny system stosowany jest w siatkówce, a już od dłuższego czasu trwa dyskusja, czy w futbolu nie powinno się także stosować tej metody.
W trwających właśnie mistrzostwach świata do lat 20 jest testowany ten system, ale na prośbę trenerów, a nie zawodników. Podczas turnieju w Chile trenerzy mogą poprosić o challenge i sprawdzić daną sytuację w systemie VAR. Szkoleniowcy mogą kwestionować decyzje sędziego, sygnalizując to specjalną niebieską kartą (blue card).
I już kilku razy doszło do takiej sytuacji. Najpierw w meczu grupowym Maroko – Hiszpania, a ostatnio w półfinale skorzystał z niego Mohamed Ouahbi, selekcjoner Maroka. Jego piłkarze pokonali Francuzów w półfinale. O ich triumfie musiały zadecydować rzuty karne. W finale Maroko zagra z Argentyną, która w 1/2 finału pokonała Kolumbię 1:0.
Finał zostanie rozegrany 19 października w stolicy Chile, Santiago.
Można się spodziewać, że niedługo system “Challenge” już na dobre pojawi się w seniorskim futbolu.