Musiala czeka na diagnozę
Bawarczycy przegrali 0:2 z Paris-Saint Germain w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata. Rezultat ten oczywiście wiąże się z odpadnięciem z Klubowych Mistrzostw Świata. Nie to jednak jest aktualnie największym zmartwieniem Bayernu. Cała uwaga wędruje bowiem w stronę Jamala Musiali, który doznał w trakcie spotkania koszmarnej kontuzji.
Pod koniec pierwszej odsłony nogi młodej gwiazdy reprezentacji Niemiec zaatakował Gianluigi Donnaruma. Staw skokowy Musiali w efekcie powalenia nienaturalnie się wygiął, co wyglądało strasznie niebezpiecznie. Wszyscy od razu zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji. Piłkarz oczywiście nie wybiegł na drugą połowę meczu – został zmieniony przez Serge Gnarby’ego.
Jamal Musiala, jak informuje Kerry Hau, błyskawicznie został przetransportowany do szpitala. Odczucia co do jego stanu zdrowia są fatalne. Podejrzewa się, że pomocnik złamał kość strzałkową.
Jeśli te obawy się potwierdzą, będzie to prawdziwy dramat 22-latka. Szczególnie, że dopiero wrócił on po innej kontuzji. W kwietniu doznał on rozerwania pęczka mięśniowego w udzie, przez co potrzebował ponad dwóch miesięcy na powrót do zdrowia. Tutaj oczywiście mówimy o znacznie poważniejszej kontuzji.
Jamal Musiala w tym sezonie zagrał w 44 meczach, w których strzelił 21 goli i zanotował 8 asyst. Jest wyceniany przez portal “Transfermarkt” na aż 140 milionów euro. Jego kontrakt z Bayernem obowiązuje do 2030 roku.