HomePiłka nożnaMusiala bohaterem Bayernu! Ależ bramka

Musiala bohaterem Bayernu! Ależ bramka

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Bayern Monachium wygrał 1:0 z St. Pauli w meczu 10. kolejki Bundesligi. Jedynego gola spotkania strzelił Jamal Musiala. 21-latek popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu.

screen meczu

Musiala daje trzy punkty Bayernowi

Jamal Musiala w sobotnim starciu z St. Pauli po raz kolejny udowodnił, jak fundamentalną częścią składu Vincenta Kompany’ego jest. 21-letni ofensywny pomocnik w 22. minucie spotkania zdobył bramkę po atomowym uderzeniu z dystansu. Golkiper gospodarzy nie miał najmniejszych szans na obronienie tego strzału.

Źródło: Bein Sports

Ostatecznie okazało się, że to trafienie Musiali wystarczyło Bayernowi, by dopisać na swoje konto kolejne trzy oczka. Bawarczycy w spotkaniu z St. Pauli – jak to mają w zwyczaju – totalnie zdominowali posiadanie piłki. Nie przekładało się to jednak na klarowne sytuacje bramkowe, których mieli stosunkowo niewiele.

Bayern Monachium po 10. rozegranych kolejkach tego sezonu Bundesligi ma na koncie 26 punktów. Pewnie lokują się na pierwszym miejscu tabeli z sześcioma „oczkami” przewagi nad drugim Lipskiem, który w tej kolejce zmierzy się z Borussią Monchengladbach. Po listopadowej przerwie na reprezentacje ekipa Vincenta Kompany’ego zagra na własnym obiekcie z Augsburgiem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szczera recenzja Aleksandra Buksy. „Opinie o mnie były przesadzone”
Jan Ziółkowski przed wielką szansą w Romie! Nadchodzi przełom!
Zaskakujące słowa Koemana na konferencji Holendrów. Ważą się jego losy
Lewandowski zapytany o ewentualny transfer do MLS. Wymowna reakcja
Yamal opuszcza kadrę po inwazyjnym zabiegu. Federacja zniesmaczona
Taką odprawę miał wziąć Iordanescu od Legii. „Nie walczył”
Lewandowski i Glik się nie lubili? „Robert przez wiele lat irytował kolegów”
Bułka mógł trafić do giganta. Był tylko jeden warunek
Hiszpanie żyją wyczynem Lewandowskiego. „Zawsze jest”
Ks. Kostorz o wulgarnych transparentach kibiców Jagiellonii: Ktoś bronił Mioduskiego?