W Legii brakuje trenerów
Wraz z odejściem Edwarda Iordanescu z Legii Warszawa, stolicę Polski opuściło trzech jego asystentów. Klub dodatkowo postanowił zakończyć współpracę z analitykiem Danielem Wojtaszem i trenerem przygotowania fizycznego Dawidem Golińskim, jak informował niedawno Szymon Janczyk z „Weszło”. W ich miejsce nie został zakontraktowany nikt nowy, jako że Wojskowi cały czas nie dopięli kwestii zakontraktowania nowego trenera. Pieczę nad zespołem tymczasowo sprawuje Inaki Astiz, który jest wspierany garstką szkoleniowców.
Gołym okiem widać to na liście przedstawiającej sztaby szkoleniowe Motoru Lublin i Legii Warszawa na ich poniedziałkową potyczkę. Po stronie gospodarzy znajdziemy aż osiemnaście osób, w tym aż pięciu asystentów, gdy Inaki Astiz ma zaledwie jednego. Do tego dwóch trenerów bramkarzy, do jednego w Legii. Łącznie w sztabie stołecznej ekipy jest jedenaście osób, z czego… dwóch kitmanów.
Można zakładać, że po sfinalizowaniu zakontraktowania Marka Papszuna ta sytuacja ulegnie drastycznej zmianie. Przy nakładach finansowych Legii Warszawa na konstruowanie kadry, tak wąski sztab szkoleniowy można rozpatrywać w kategoriach kompromitacji. Tym bardziej, że ten stan rzeczy utrzymuje się już długi czas, a przecież Edward Iordanescu dawał jasne sygnały o chęci opuszczenia Legii na tygodnie przed finalnym odejściem. To idealny przykład chaosu organizacyjnego, jaki panuje wewnątrz warszawskiej ekipy.
Po meczu z Motorem Legia rozpocznie przygotowania do starcia z Piastem Gliwice (06.12).






![Kacper Tobiasz sprokurował karnego! Już remis w Lublinie [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/01191618/Nowy-projekt-1-390x293.png)



![FC Barcelona – Atletico Madryt. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/09/28145836/20250810_zaa_a181_008-390x260.jpg)