HomePiłka nożnaBezbramkowy remis w Lublinie. Motor znów traci punkty

Bezbramkowy remis w Lublinie. Motor znów traci punkty

Źródło: Własne/Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W meczu 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin podejmował u siebie Puszczę Niepołomice. Mimo gry przed własną publicznością beniaminek nie zdołał jednak pokonać ekipy prowadzonej przez Tomasza Tułacza. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Motor - Puszcza

PressFocus

Podział punktów w meczu Motor – Puszcza

Obie drużyny przystępowały do tego meczu w nieco innych nastrojach. Puszcza zamierzała pokazać, że zwycięstwo 4:1 z Lechią Gdańsk nie było przypadkiem. Z kolei lublinianie chcieli przerwać serię dwóch meczów bez zwycięstwa. Podopieczni Mateusza Stolarskiego nie weszli jednak najlepiej w starcie z Żubrami. Niepołomiczanie mogli objąć prowadzenie już w 3. minucie spotkania. Po podaniu Jin-Hyuna Lee w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Dawid Abramowicz. Strzał doświadczonego bocznego obrońcy z trudem obronił Ivan Brkić.

Na odpowiedź Motoru nie trzeba było długo czekać. W 12. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Bartosz Wolski. Po uderzeniu 27-latka futbolówka otarła się o słupek. Po dość intensywnym początku meczu tempo gry nieco spadło. Motor starał się kontrolować przebieg spotkania, a piłkarze Tomasza Tułacza tradycyjnie nastawiali się na kontry i stałe fragmenty.

Gdy już wydawało się, że w pierwszej odsłonie meczu żadna z ekip nie zdoła już wypracować sobie klarownej sytuacji, do głosu doszedł zespół z Niepołomic. Jakub Serafin oddał strzał zza pola karnego, którym zmusił do interwencji Ivana Brkicia. Okazało się, że chorwacki bramkarz odbił piłkę tam, gdzie stał Konrad Stępień. Podczas gdy piłkarze Puszczy cieszyli się z bramki zdobytej w końcowej części pierwszej połowy, system VAR zasygnalizował sędziemu Łukaszowi Kuźmie, że Stępień znajdował się na pozycji spalonej. Ostatecznie bramka została anulowana, a oba zespoły zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Sytuacja z doliczonego czasu pierwszej odsłony meczu wyraźnie napędziła graczy z Niepołomic. W 52. minucie przed kolejną szansą na zdobycie bramki stanął Dawid Abramowicz. Na posterunku znów był jednak Ivan Brkić. Po akcji byłego piłkarza Radomiaka do strzelenia gola dążył beniaminek PKO BP Ekstraklasy. W 74. minucie sprytne rozegranie rzutu wolnego pokazał Bartosz Wolski. Pomocnik miękko podał do Samuela Mraza, któremu nie udało się jednak wpisać na listę strzelców. Piłkę z łatwością złapał Kewin Komar.

Strzał słowackiego napastnika był właściwie ostatnią godną odnotowania akcją w tym meczu. Kibice zgromadzeni na Arenie Lublin zobaczyli niezbyt porywające widowisko, które zakończyło się wynikiem 0:0. Bardziej zadowoleni z takiego rezultatu zapewne będą piłkarze Puszczy, którym udało się przerwać serię porażek w starciach wyjazdowych.

Motor Lublin – Puszcza Niepołomice 0:0

Żółte kartki: Najemski – Szymonowicz, Abramowicz, Serafin

Wyjściowy skład Motoru: Brkić – Stolarski, Rudol, Najemski, Luberecki – Caliskaner, Scalet, Wolski – Ceglarz, Mraz, Ndiaye

Wyjściowy skład Puszczy: Komar – Siplak, Jakuba, Craciun, Mroziński – Serafin, Stępień – Abramowicz, Blagaić, Lee – Kosidis

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ten trener należy do światowej czołówki. Dziennikarz nie pozostawia złudzeń
Wichniarek zawiedziony postawą giganta w Lidze Mistrzów. Jasne stanowisko
Raków znów żartuje z Feio. Uszczypliwa wzmianka o Obidzińskim
Magiera postawi na Świerczoka? “Mam duży optymizm i oczekiwania”
Trent Alexander-Arnold chciał kupić klub od Polaka! Gigantyczne pieniądze na stole
Miliard dolarów w 10 lat? Brazylijski związek może otrzymać ogromne pieniądze
Trudny moment Ter Stegena. “Jest największym kozłem ofiarnym w Barcelonie”
Kałuziński w europejskiej czołówce. Przed Polakiem m.in. Florian Wirtz
Oni mogą przerosnąć Ekstraklasę. Właściciel Motoru nie ma wątpliwości
Czy sędziemu skleiły się dwie kartki? Kontrowersja w Lidze Mistrzów