“Nie było nawet pralki”
FK Paneveżys będzie rywalem Jagiellonii Białystok w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Drużyna Adriana Siemieńca dopiero zaczyna zmagania o awans do najbardziej prestiżowych rozgrywek na świecie. Litwini mają już za sobą I rundę, w której zmierzyli się z finśkim HJK Helsinki. Wygrali w dwumeczu 4:1.
O klubie z Poniewieża wypowiedział się Wilde-Donald Guerrier. 59-krotny reprezentant Haiti grał w tym zespole przez ostatni rok.
– [Guerrier] aż się złapał za głowę. Mówił, że to najgorszy klub, w jakim wylądował. Nawet nie było tam pralki. Klub fatalnie zorganizowany – powiedział dziennikarz Jarosław Koliński w programie “Piłkarski Salon”.
Znajomy z Krakowa
Wilde-Donald Guerrier występował w dwóch polskich klubach. W latach 2013-2016 grał dla Wisły Kraków. W zespole Białej Gwiazdy zaliczył 77 meczów, w których zdobył 20 bramek. Po kilku latach Haitańczyk wrócił do Polski. Tym razem związał się z innym klubem z Krakowa, Wieczystą.
Obecnie Guerrier jest wolnym zawodnikiem. Przez ostatnie miesiące reprezentował FK Paneveżys.