HomePiłka nożnaMistrz świata wrócił do gry po dwuletnim zawieszeniu za doping!

Mistrz świata wrócił do gry po dwuletnim zawieszeniu za doping!

Źródło: X.com

Aktualizacja:

Po dwóch latach przerwy 37-letni Papu Gomez wrócił na boisko! Argentyński mistrz świata występuje w Serie B.

Papu Gomez

Papu Gomez
FOT. Instagram

Papu Gomez to ofensywny pomocnik z magiczną lewą nogą, który zyskał większą popularność jako gracz Atalanty Bergamo, gdzie występował w latach 2014-21. Zdobył 59 bramek i zaliczył 72 asysty w 252 spotkaniach w barwach „La Dei”. Niestety w pewnym momencie pokłócił się z Gian Piero Gasperinim, dziś trenerem Romy.

Gomez, mistrz świata z 2022 roku, następnie trafił do Sevilli, ale tam furory nie zrobił. Wrócił później do Włoch i podpisał kontrakt z Monzą. Dwa lata temu wpadł jednak na dopingu. Argentyńczyk stwierdził, że zażył syrop na kaszel dla swojego dziecka, ale nie sprawdził jego składu.

Naruszenie przepisów wynika z obecności Terbutaliny w moim organizmie, którą przypadkowo połknąłem z łyżką syropu na kaszel dla mojego syna, aby złagodzić swój kaszel. Ważne jest, aby sprecyzować, że Terbutalina jest dozwolona dla profesjonalnych sportowców i w żaden sposób nie poprawia wyników w piłce nożnej – tłumaczył później Gomez.

Teraz, po dwóch latach przerwy, wrócił na boisko. Papu zadebiutował w drugoligowej Padovie, która przegrała 0:2 z Venezią i zajmuje dopiero 14. miejsce w Serie B.

Oshee
Oshee

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto plany Jerzego Brzęczka. „Jeszcze nie rozmawiałem o tym z piłkarzami”
Lech Poznań wciąż czeka na tego zawodnika! Nie wrócił ze zgrupowania
Te dwie drużyny mogą nie mieć swoich kibiców na mundialu! Borek: Trzeba to zmienić
Mistrz świata wrócił do gry po dwuletnim zawieszeniu za doping!
Mateusz Borek mocno o Legii! Wtedy klub się ośmieszy
Josue świętuje! Sukces byłego zawodnika Legii Warszawa
Grubo! Tyle Legia ma zapłacić Rakowi za Papszuna. Borek: Świerczewski jak wytrawny gracz
Edward Iordanescu był w szoku, że musi to robić w Legii! Przesada!
Liverpool zawodzi. Kapitan przemówił drużynie do rozsądku!
Mike Maignan może zmienić klub! Fani Milanu byliby wściekli