– Michał Probierz zadzwonił do mnie w środę wieczorem, że wszystko na spokojnie przemyślał i najlepsza będzie rezygnacja. Zamykamy ten etap. Rozpoczynamy poszukiwania nowego selekcjonera. Polak? Nie przesądzam, ale bardzo możliwe. To musi być ktoś, kto zna tę reprezentację – powiedział Cezary Kulesza i wymienił kilka potencjalnych nazwisk, jak Adam Nawałka, Jerzy Brzęczek, Jacek Magiera czy Maciej Skorża.
Dodatkowo w mediach przewijały się kandydatury: Chorwata Nenada Bjelicy, znanego z pracy w Lechu Poznań, czy Portugalczyka Carlosa Queiroza, który kiedyś prowadził Realu Madryt czy reprezentacje Portugalii, Egiptu oraz Kataru. W poniedziałek dziennik “Fakt” poinformował, że do PZPN-u zgłosił się urodzony w Opolu Miroslav Klose. Były reprezentant był świetnym napastnikiem, ale wciąż jest dopiero początkującym trenerem.
Legenda mundiali
Klose nie dość, że jest mistrzem świata z 2014 roku, to także może poszczycić się największą liczbą goli na mundialach. Ma 16 bramek, czyli o jedną więcej niż Brazylijczyk Ronaldo. Napastnik ma na swoim koncie więcej rekordów. Pod względem liczby goli w koszulce reprezentacji narodowej wyprzedził inną legendę niemieckiej piłki – Gerda Muellera. Klose zdobył 71, natomiast Mueller o trzy mniej. W trakcie kariery klubowej reprezentował Kaiserslautern, Werder Brema, Bayern Monachium czy Lazio Rzym, w którym zakończył karierę w 2016 roku.
Obecnie 47-latek jest trenerem FC Nürnberg, które objął w lipcu 2024 roku. W swoim CV ma także samodzielną pracę w austriackim SCR Altach i bycie asystentem w Bayernie Monachium, gdzie współpracował z Robertem Lewandowskim.
“To niewielkie doświadczenie, które zapewne nie przekona Kuleszy. Atutem Klosego jest co prawda znajomość języka polskiego, ale trudno spodziewać się, aby to właśnie on dostał selekcjonerską nominację” – podsumowuje Sebastian Staszewski, autor newsa.