Mariusz Misiura chciałby pracować z reprezentacją Polski
Mariusz Misiura wszedł do PKO BP Ekstraklasy z przytupem. Po 16 kolejkach prowadzona przez niego Wisła Płock zajmuje miejsce na najniższym stopniu ligowego podium. Jakby tego było mało, płocczanie mogą pochwalić się najlepszą defensywą w lidze. Dotychczas stracili zaledwie 11 bramek. Co więcej, jeszcze nie pozwolili rywalom na strzelenie dwóch goli w jednym meczu.

Nic dziwnego, że Misiura jest obecnie uznawany za jednego z najlepszych trenerów w PKO BP Ekstraklasie. Okazuje się jednak, że były szkoleniowiec Znicza Pruszków ma w głowie następny krok w swojej karierze.
– Myślę o reprezentacji i wcale nie żartuję. Wierzę w siebie i w czas, który poświęciłem na rozwój. 12 lat poza domem, daleko od rodziców i znajomych, poświęcenie znajomości i relacji po to, żeby się samemu rozwijać. Dzisiaj wierzę, że w konsekwencji dostanę coś w zamian. Życie nauczyło mnie tego, żeby marzyć. Adrian Siemieniec wygrał mistrzostwo Polski z Jagiellonią. Nikt nie przypuszczał, że może to zrobić, ale zrobił to. Każdy jest w stanie napisać swój scenariusz – powiedział 44-latek w rozmowie z „Polsatem Sport”.
Misiura objął „Nafciarzy” latem zeszłego roku. W przeszłości pracował m.in. Chinach i Niemczech. Był też w akademii Realu Madryt.










