Arkadiusz Milik z urazem
Arkadiusz Milik może mówić o olbrzymim pechu. 31-latek doznał kontuzji tuż przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w Niemczech. Snajper Juventusu przeszedł dwie operacje kolana. Wydawało się, że Polak będzie do dyspozycji trenera “Starej Damy” już od stycznia. Przytrafił mu się jednak kolejny uraz. Milik wciąż czeka na swój pierwszy występ w sezonie 2024/25.
W ostatnich tygodniach wreszcie zaczęły pojawiać się pozytywne informacje na temat reprezentanta Polski. Pod koniec lutego były piłkarz Napoli wrócił do treningów z piłką. Włoskie media przekazywały też, że Milik ma przejść bardzo ważne badania. Można było przypuszczać, że jego powrót na boisko zbliża się wielkimi krokami.
W piątek na jaw wyszły druzgocące informacje. Jak donosi “La Gazzetta dello Sport”, pod koniec rehabilitacji Polak nabawił się kolejnego urazu mięśniowego. Włosi przekonują, że Polak prawdopodobnie nie zagra już w sezonie 2024/25. Oznacza to, że napastnik musi zacząć rekonwalescencję niemalże od zera.
A na tym nie kończą się złe wieści. Okazuje się, że Milik jest bardzo blisko odejścia z Juventusu. Choć umowa piłkarza kończy się w czerwcu 2026, włoski gigant już myśli o rozwiązaniu kontraktu. Co więcej, Bianconeri mieli już rozmawiać na ten temat z przedstawicielami snajpera. Arkadiusz Milik może więc opuścić Turyn bez debiutu pod wodzą Igora Tudora, który zastąpił Thiago Mottę na stanowisku trenera. Bilans Polaka w barwach Juve to 17 bramek i dwie asysty w 75 meczach.