Hiszpański trener cieszy się z punktu
Niedzielny mecz Manchesteru City z Arsenalem Londyn delikatnie mówiąc nie zachwycił neutralnych kibiców. Jak się okazuje, taktyczne szachy zaprezentowane przez obie drużyny podobały się trenerowi Arsenalu, Mikelowi Artecie.
– To był świetny mecz, na najwyższym poziomie, z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Mimo tego podjęliśmy rywalizację. Byliśmy znakomici w defensywie, dobrze pressowaliśmy blisko bramki rywala. Ustawienie w niskim bloku obronnym nie sprzyjało niektórym zawodnikom, ale myślę, że dobrze zamykaliśmy przestrzenie. Manchester City nie strzelił gola u siebie pierwszy raz od trzech lat. Oczywiście, mieliśmy swoje sytuacje. Nie wykorzystaliśmy ich, więc myślę, że następnym krokiem będzie wprowadzenie większego spokoju z piłką przy nodze.
Hiszpan uważa, że remis na stadionie rywala może mieć duże znaczenie psychologiczne w kontekście walki o tytuł mistrza Anglii.
– Ten wynik daje nam pewność siebie i możliwość utrzymania dobrej pozycji, w jakiej jesteśmy. To, że chłopcy wymagają od siebie coraz więcej, świadczy o tym jak bardzo chcą wygrać to mistrzostwo. Dołożymy wszelkich starań, by iść w tym kierunku.
Bezbramkowy remis w starciu na szczycie jest najlepszą informacją dla Liverpoolu, który utrzymał się na fotelu lidera. Na drugim miejscu ze stratą dwóch punktów jest właśnie Arsenal Londyn. Tuż za nimi jest prowadzony przez Pepa Guardiolę Manchester City, który traci tylko jedno “oczko” do “Kanonierów”.