Piszczek nie zostanie trenerem Borussii
Latem zeszłego roku trenerem Borussii Dortmund został Nuri Sahin. Urodzony w Niemczech Turek zastąpił na stanowisku Edina Terzicia. W sztabie byłego piłkarza “BVB” dość nieoczekiwanie znalazł się Łukasz Piszczek, który pełnił funkcję asystenta szkoleniowca. Współpraca Sahina z byłym reprezentantem Polski nie skończyła się dobrze. W środę pierwszy trener dortmundczyków został zwolniony. Czarę goryczy przelała porażka 1:2 z Bologną w fazie ligowej Ligi Mistrzów.
Decyzja władz klubu sprawiła, że zaczęły się spekulacje na temat Łukasza Piszczka. Niektórzy podejrzewali nawet, że to Polak może zostać następcą 36-latka. Borussia Dortmund postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości. Klub ogłosił, że podczas sobotniego starcia z Werderem Brema na ławce trenerskiej zasiądzie Mike Tullberg.
39-letni Duńczyk prowadził drużynę Borussii Dortmund do lat 19 od lipca 2020. W sezonie 2019/20 był zaś trenerem klubowych rezerw.
Na razie nie wiadomo, jak ta decyzja wpłynie na dalsze losy Łukasza Piszczka. Niewykluczone, że o przyszłości polskiego trenera zdecyduje nowy szkoleniowiec dortmundczyków. Wśród potencjalnych następców Nuriego Sahina wymienia się m.in. Erika ten Haga, Rogera Schmidta i Niko Kovaca. Może się okazać, że po zmianie na stanowisku szkoleniowca z klubem pożegna się Piszczek.