Dalić: Szykowaliśmy się na Lewandowskiego od pierwszej minuty
Polska do meczu z Chorwacją podeszła w nieco innym składzie, niż trzy dni wcześniej do rywalizacji z Portugalią. Zmian było kilka. Na bramce Łukasza Skorupskiego zastapił Marcin Bułka, w obronie za Walukiewicza pojawił się Kiwior, a w środku pola Oyedele i Frankowskiego, zastąpili Moder i Kamiński. Mimo to, kluczowa zmiana miała miejsce na pozycji napastnika, ponieważ Roberta Lewandowskiego zastąpił Kacper Urbański.
Finalnie zmiana wyszła Biało-Czerwonym na dobre, bo zarówno Kacper Urbański, jak i wchodzący z ławki Robert Lewandowski bezpośrednio przyczynili się do zdobycia bramki, notując po asyście. Po meczu Michał Probierz zdradził, że absencja Lewandowskiego w pierwszym składzie wynikała z lekkiego urazu. Jak się okazało, było to dużym zaskoczeniem dla Chorwatów.
– Szykowaliśmy się na Lewandowskiego w podstawowym składzie. W drugiej połowie pokazał swoją grę, ale skupialiśmy się przede wszystkim na sobie – powiedział Zlatko Dalić. Później powiedział jeszcze kilka słów o całym spotkaniu. – Żle rozpoczęliśmy spotkanie. Straciliśmy gola, a potem szybko zdobyliśmy trzy bramki. Byłoby lepiej, gdyby nie drugie trafienie Polaków. Gospodarze walczyli do końca. Fakt jest taki, że możemy podziękować za dobrą grę rywalom – podsumował trener Chorwatów.