Probierz musi wybrać “jedynkę”
Michał Probierz w meczach Ligi Narodów przeprowadzał dużo testów. Powoływał wielu nowych zawodników jak i często decydował się na roszady w wyjściowej jedenastce. Rotacje uwzględniały także pozycję golkipera, gdzie minuty były dzielone między Łukasza Skorupskiego, a Marcina Bułkę.
Wielu uważa, że rotowanie bramkarzami jest błędem ze strony selekcjonera reprezentacji Polski. Podkreśla się bowiem, że w taki sposób defensywa kadry nie złapie odpowiednich automatyzmów, które są fundamentalne podczas bronienia. Z podobnego założenia wychodzi Bartosz Białkowski.
— Trener Probierz pracuje już z kadrą ponad rok i ta hierarchia powinna być. Jest to niezrozumiała sytuacja. Jako bramkarz chciałbym wiedzieć, że jestem “jedynką” i czuć to zaufanie selekcjonera. Tak to powinno wyglądać. Manuel Neuer bronił tyle lat w niemieckiej kadrze, Marc-Andre ter Stegen siedział na ławce – mówił 37-latek dla “TVP Sport”.
— U nas mieliśmy Wojtka Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. On przez wiele lat musiał uznać wyższość Wojtka. Nie godził się z tym, ale rozumiał sytuację, zawsze przyjeżdżał na zgrupowania. Ja tego nie rozumiem. Tak samo nie wiem, dlaczego niepowoływany jest Kamil Grabara. Moim zdaniem on powinien walczyć o “jedynkę” i na pewno być w reprezentacji – kontynuował Białkowski.
Bartosz Białkowski w sierpniu tego roku zakończył swoją karierę piłkarską. Szybko jednak wrócił do futbolu, bo jest obecnie reprezentantem Polski w piłce sześcioosobowej.