HomePiłka nożnaMichał Probierz może mieć problem. Zawodnik Piasta przedwcześnie opuścił boisko

Michał Probierz może mieć problem. Zawodnik Piasta przedwcześnie opuścił boisko

Źródło: Piast Gliwice

Aktualizacja:

Patryk Dziczek z powodu kontuzji musiał opuścić boisko w 33. minucie spotkania z Puszczą Niepołomice. Może to spowodować spory ból głowy Michała Probierza, który ostatnio go powoływał.

Patryk Dziczek

IMAGO/MICHAŁ CHWIEDUK/Newspix.pl

Już 14 marca Michał Probierz ogłosi kadrę na baraże o awans do Euro 2024. Pierwszym naszym rywalem będzie Estonia, która podejmiemy 21 marca w półfinale baraży na PGE Narodowym. Na zwycięzcę- 26 marca w meczu finałowym będzie czekał triumfator starcia Walii z Finlandią. Osobą, która mogła się spodziewać powołania,  był Patryk Dziczek. We wtorkowym meczu Piasta Gliwice z Puszczą Niepołomice zawodnik musiał jednak opuścić boisko. Było to następstwem ostrego starcia kiedy został mocno trafiony w nogę i nie mógł kontynuować gry. Reprezentant Polski dodatkowo za dyskusję został ukarany żółtą kartką, a jego miejsce zajął Tihomir Kostadinow.

Nie wiadomo jak poważny jest uraz Patryka Dziczka. Piłkarz klubu z Gliwic w kadrze zadebiutował w październiku ubiegłego roku. Zagrał 82. minuty w spotkaniu wyjazdowym przeciwko Wyspom Owczym. Kilka dni później pojawił się w pierwszej jedenastce przeciwko Mołdawii na PGE Narodowym w ramach kwalifikacji do Euro 2024.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Liga Mistrzów się rozkręca! Aktualna tabela po 3. kolejkach fazy ligowej
Grad goli w Lidze Mistrzów! Chelsea, Bayern i Liverpool gromią [WYNIKI]
Real pokonał Juventus, Di Gregorio dwoił się i troił! Co za mecz!
Kolejne problemy Liverpoolu. Gwiazda musiała zejść w 19. minucie
Cudowna akcja “wonderkida” Bayernu! Niesamowity gol [WIDEO]
Ter Stegen może opuścić Barcelonę! Przełom
Są nowe wieści ws. stanu zdrowia Lewandowskiego! Optymistyczne
To już pewne! Rafał Gikiewicz zmienił klub
Kolejny trener z Ekstraklasy straci pracę! To już pewne
Borek podsumował konferencję Iordanescu. “Nabrałem więcej niepokoju…”