Jednak opcja amerykańska
Francuz, mimo prawie 38 lat na karku, wciąż jest jednym z kluczowych ogniw klubu z Mediolanu. Świadczą o tym liczby – 14 goli i 9 asyst w 36 meczach na wszystkich frontach robi wrażenie. Za rogiem zapewne czeka także powołanie od Didiera Deschampsa na być może ostatni wielki turniej w karierze – mistrzostwa Europy w Niemczech.
Były gwiazdor Arsenalu ma jednak pełną świadomość upływającego czasu i że może to być ostatni sezon, w którym wzniósł się na tak wysoki poziom. Świadomość taką mają również kluby z MLS-u oraz Arabii Saudyjskiej, które zaczęły zgłaszać się po Giroud, podobnie jak po Kevina De Bruyne. Według informacji podawanych przez The Athletic, Francuz przystał już na ofertę Los Angeles FC.
Najlepszy strzelec w historii „Les Bleus” ma podpisać z Amerykanami kontrakt na cały przyszły sezon. W szatni klubu z Los Angeles Giroud spotka się z młodzieżowym reprezentantem Polski, Mateuszem Boguszem.