Papszun uspokoił sytuację?
Katastrofalna dyspozycja Legii Warszawa spowodowała ogromne napięcie wśród kibiców. Kolejne porażki okraszone fatalną grą zawodników sfrustrowały fanów do tego stopnia, że przykładowo podczas meczu z Piastem Gliwice otwarcie kibice nawoływali Dariusza Mioduskiego do odejścia z klubu. Nie doszło jednak tam do jakiejś zadymy, choć rzekomo było to brane pod uwagę. Niewykluczone, że sytuację uspokoił Marek Papszun.
Sebastian Staszewski w Oknie Transferowym poinformował bowiem, że na Łazienkowskiej dało się usłyszeć, iż Marek Papszun był w kontakcie i rozmawiał z najważniejszymi przedstawicielami Żylety. Zdaniem dziennikarza zapewnienia 51-letniego trenera, że wkrótce przejmie stery klubu i drużyna weźmie się ostro do roboty, mogły uspokoić kibiców, którzy postanowili nie wszczynać większych burd.
Przed Legią Warszawa teraz ostatni mecz roku. W czwartek o 21:00 rozpocznie się starcie Wojskowych z mistrzem Gibraltaru, Licoln. Będzie to w dużej mierze starcie „o nic”, jako że legioniści nie mają już szansy zakwalifikowania się do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Inaki Astiz zwrócił jednak uwagę na przedmeczowej konferencji prasowej, że całej drużynie zależy na przerwaniu fatalnej serii meczów bez zwycięstwa.
– Ostatni czas na pewno nie był łatwy. Legia od 2018 r. czeka na zwycięstwo w ostatnim spotkaniu w roku. Dobrze by było zakończyć 2025 w najlepszy możliwy sposób. Potem każdy z nas trochę odpocznie, zresetuje się i podładuje baterie – mówił szkoleniowiec, cytowany przez serwis Legia.net.
