Lech nie może znaleźć formy
Gdy w połowie grudnia ubiegłego roku władze Lecha Poznań ogłaszały zwolnienie Johna van den Broma, niemal od razu poinformowały o zastąpieniu go przez Mariusza Rumaka. Dla 46-latka był to powrót do tej roli po 9,5-rocznej przerwie – pierwszą kadencję w klubie zaliczył od lutego 2012 do sierpnia 2014 roku.
Choć początek Rumaka na stanowisku był całkiem udany (siedem punktów w pierwszych trzech meczach), w kolejnych spotkaniach gra “Kolejorza” nie zachwycała. Poza porażkami z Pogonią w Pucharze Polski (0:1) i Rakowem w lidze (0:4), doszły do tego bezbramkowe remisy z Górnikiem czy Stalą.
Rumak ma zostać zwolniony z Lecha
Czarę goryczy miała przelać niespodziewana porażka 1:2 z beniaminkiem, Puszczą Niepołomice w 28. serii gier. Jak informuje “Głos Wielkopolski”, Rumak nie będzie już trenerem Lecha Poznań w następnym spotkaniu, a ogłoszenie jego zwolnienia ma nadejść w przeciągu najbliższych godzin.
W meczu 29. kolejki przeciwko ŁKS-owi obowiązki trenera ma przejąć Rafał Janas, dotychczasowy asystent. Głównym powodem tak stanowczej decyzji władz klubu ma być przede wszystkim bardzo słaba forma, jaką Lech prezentował w ostatnich tygodniach, ale także rozmowa z kibicami po spotkaniu z Puszczą. Fani “Kolejorza” dosadnie wyrazili swoje niezadowolenie z prezentowanego stylu gry drużyny.