Trwająca dyskusja o pozycji bramkarza
Rywalizacja o miejsce w bramce FC Barcelony od kilku miesięcy jest jednym z przewodnich tematów w hiszpańskich mediach. O ile z perspektywy Polaków jest ona interesująca za sprawą aktywnego udziału Wojciecha Szczęsnego, tak w Hiszpanii wielu nie może zrozumieć decyzji Hansiego Flicka.
Niemiec postawił na Szczęsnego, mimo, iż Iñaki Peña nie dał zbyt wielu argumentów, aby z niego zrezygnować. Hiszpanie zarzucają nawet trenerowi Barcy niesprawiedliwość. Polak popełnił bowiem kilka błędów, jednak na jego korzyść działa fakt, że z nim w składzie zespół nie przegrywa.
Szatnia Barcy wspiera Peñę
Szczególnie mocno pozycję Szczęsnego w drużynie marginalizował dziennikarz dziennika “Sport” Ivan San Antonio. W jednym z obszernych artykułów podał szereg argumentów, które jego zdaniem nie przemawiają za regularną grą Polaka. Teraz natomiast skupił się na Peñii i jego sytuacji w szatni.
Według San Antonio, hiszpański bramkarz po odstawieniu od składu miał “gorszy emocjonalnie moment”, ale jego koledzy z zespołu nie zostawili go samego. Szatnia ponoć mocno go wspierała, a kapitanowie mieli wykonać w jego kierunku wielki gest, dodając mu otuchy i prosząc, aby się nie poddawał i nadal ciężko pracował dla dobra zespołu.
Część zawodników miała też dopytywać Peñę, czy wydarzyło się coś, o czym nie wiedzieli, a uzasadniałoby utratę miejsca w bramce. Zdaniem San Antonio, kilku piłkarzy wciąż nie rozumie decyzji Flicka i tego, że postawił na Szczęsnego.