Real Madryt traci punkty
Ze względu na listopadowe potknięcia się Barcelony w lidze, Real Madryt zyskał możliwość do odrobienia strat punktowych w tabeli względem katalońskiej ekipy. Przy dwóch meczach do rozegrania, ekipie Ancelottiego brakowało czterech punktów do liderującego zespołu Flicka. Z tego względu środowe starcie z Athletikiem było wyjątkowo istotne dla “Królewskich”.
Mecz w pierwszej odsłonie układał się jednak kompletnie nie po ich myśli. Los Blancos okrutnie się męczyli próbując wykreować sobie jakąkolwiek okazję bramkową – często mieli kłopoty choćby z wyjściem z własnej połowy. Athletic skutecznie zamykał gości na ich połowie, kilkukrotnie przedostając się w pole karne Courtois. Zdecydowanie najlepszą okazję miał Berenguer w 31. minucie po stracie Frana Garcii – śmiało można powiedzieć, że Baskowie powinni wówczas zdobyć bramkę. Grę Realu Madryt w pierwszej połowie można było ocenić wyłącznie negatywnie. Było wręcz fatalnie.
Początek drugiej odsłony nie wyglądał inaczej. Ciągle dominował Athletic, który swoją przewagę podsumował bramką Berenguera w 53. minucie. Inaki Williams posłał nieprzyjemne dla defensorów dośrodkowanie w pole karne, które przeszło aż do Courtois. Zaskoczony belgijski golkiper sparował futbolówkę wprost pod nogi rywala, któremu zostało tylko wpakować piłkę do siatki.
Mbappe znów zmarnował rzut karny
Pierwszą klarowną okazję bramkową Real Madryt miał w 59. minucie, gdy Rodrygo wystawił Mbappe piłkę w polu karnym. Kylian mając piłkę na swojej nodze oddał jednak bardzo słaby strzał skierowany wprost w bramkarza. Katastrofalną formę francuskiego napastnika podsumował także zmarnowany rzut karny w 68. minucie. Został on wywalczony przez Ruedigera po tym, jak został znokautowany przez bramkarza Athletiku przy wyjściu do dośrodkowania.
Ekipa Carlo Ancelottiego do wyrównania doprowadziła dopiero w 78. minucie. Jude Bellingham dopadł do sparowanej przez bramkarza Athletiku piłki po strzale Mbappe z dystansu, by wpakować futbolówkę do siatki. Ich radość nie trwała długo, bo dwie minuty później Guruzeta zdobył bramkę po fatalnym błędzie Fede Valverde. Athletic dowiózł swój wynik do końca zgarniając trzy punkty.
Athletic Club 2:1 Real Madryt
Gole: Berenguer 53′, Guruzeta 80′ – Bellingham 78′