Mbappe złapał formę
Kylian Mbappe po trudnym początku w Realu Madryt finalnie prezentuje swoją optymalną dyspozycję. Francuski napastnik był postrachem defensorów Las Palmas w niedzielnym meczu. Ostatecznie 25-latek skończył spotkanie z dwoma trafieniami na koncie, choć mógł mieć ich więcej. Jego gol z 43. minuty został bowiem anulowany ze względu na spalonego, którego zdaniem “Królewskich” nie było.
Telewizja Realu Madryt krótko po końcowym gwizdku arbitra udostępniła klatkę, którą VAR wziął pod uwagę analizując potencjalny ofsajd Mbappe. Na zdjęciu gołym okiem widać, że piłka została już kopnięta przez Antonio Ruedigera. Pracownicy telewizji “Królewskich” uważają, że spalonego Francuza w tej sytuacji nie było, a arbitrzy VAR popełnili błąd biorąc nieprawidłową klatkę.
To nie pierwszy raz, gdy kontrowersje wzbudza temat wyboru klatek do oceniania spalonych. W lidze hiszpańskiej istnieje system pół-automatycznego spalonego, więc samym wyrysowywaniem linii nie zajmują się arbitrzy. Muszą oni jednak wybrać odpowiedni moment zagrania. Jak się okazuje – momentami robią to źle.
Real Madryt zajmuje obecnie pierwsze miejsce tabeli ligi hiszpańskiej z przewagą dwóch punktów nad drugim Atletico oraz aż siedmiu “oczek” nad trzecią Barceloną. W następnej kolejce ekipa Carlo Ancelottiego zmierzy się na wyjeździe z Realem Valladolid.