Maxi Oyedele pożegnał się z Legią Warszawa po zaledwie jednym sezonie i będzie kontynuować karierę we francuskiej Ligue 1. Pomocnik podpisał pięcioletni kontrakt. Kwota transferu wyniosła sześć milionów euro, a według doniesień medialnych, 40 procent tej kwoty trafi do Manchesteru United, którego jest wychowankiem. Tym samym stał się trzecim najdrożej sprzedanym piłkarzem Legii Warszawa. Dwa pierwsze miejsca na tej liście zajmują Ernest Muci (za 10 milionów do Besiktasu) oraz Radosław Majecki (za 7 milionów do AS Monaco).
Defensywny pomocnik jeszcze nie zadebiutował w RC Strasbourg, ale ma już za sobą pierwszy występ. Oyedele zarapował przed grupą utwór Akona, znanego amerykańskiego rapera. Jak mu poszło? Sami oceńcie!
Grał w Strasbourgu, teraz ostrzega Oyedele
Karol Fila, byłī gracz francuskiego klubu, w programie Kanału Sportowego przyznał wprost, że intensywność i rywalizacja w lidze francuskiej jest na zupełnie innym poziomie, niż w Ekstraklasie.
– Wiele razy już wspominałem, że ta intensywność jest całkowita inna. Na pewno jak zagrasz jeden-dwa słabsze, to pojawiają się problemy. W Francji pauzowałem za kartki, wszedł Gilbert, zagrał dobry mecz i już nie odzyskałem pozycji. Ta intensywność i rywalizacja to zdecydowanie największa różnica względem polskiej piłki – mówił Karol Fila.
– Jeśli chodzi o Strasbourg to zdecydowanie mądrze do tego podchodzą, rywalizacja jest tam ogromna, więc Maxi z pewnością nie będzie miał łatwo. Liga francuska jest bardzo fizyczna – wiem, że Oyedele z piłką sobie poradzi, bo technicznie ma niesamowite umiejętności. Pytanie jak motorycznie, bo Ligue 1 to zupełnie inny poziom. Tu może mu brakować czegoś, depnięcie na pierwszych metrach. Nie ma miejsca, by człapać – podsumował.