HomePiłka nożnaMaurizio Sarri odrzucił propozycję pracy w Premier League

Maurizio Sarri odrzucił propozycję pracy w Premier League

Źródło: Alfredo Pedullà.

Aktualizacja:

Maurizio Sarri po odejściu z Lazio, nadal pozostaje bezrobotny. Szkoleniowiec jest obserwowany przez kilka klubów, jednak konkretną ofertę dostał z Premier League. Trener zdecydował się jednak nie przyjmować propozycji Nottingham Forest.

Maurizio Sarri

IMAGO: Jonathan Moscrop

Maurizio Sarri nie dla Nottingham Forest

Maurizio Sarri w nieprzyjemnej atmosferze odszedł z włoskiego Lazio. Szkoleniowiec miał dość zawodników, z którymi musiał pracować w Rzymie. Po przegranym spotkaniu z Udinese Calcio, uznał że drużyna dokonała sabotażu. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem było rozstanie z 65-letnim szkoleniowcem.

Na propozycję pracy, Sarii nie musiał długo czekać. Kilka dni po odejściu z Lazio, po trenera zgłosił się Nottingham Forest. Atrakcyjna i konkretna oferta nie skusiła jednak szkoleniowca do podpisu. Według Alfredo Pedulli, Sarri mógłby się związać z angielskim klubem kontraktem do 30 czerwca 2027 roku. Celem byłoby utrzymanie w Premier League, a po jego osiągnięciu, Maurizio Sarri mógłby solidnie wzmocnić zespół w oknie transferowym.

Szkoleniowiec zdecydował się jednak na dłuższy odpoczynek i najprawdopodobniej wróci na ławkę trenerską od nowego sezonu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Anglicy znaleźli nowego selekcjonera? Jest na “pole position”!
Widzew Łódź stracił wielki talent. “Nie żałuje”
Goncalo Feio pod góruje nad wszystkimi. Szczere wyznanie kolegi po fachu
Sir Alex Ferguson stracił pracę w Manchesterze United! Brytyjska prasa w szoku
Manchester United sięgnie po gwiazdy Bundesligi? Sensacyjne wieści
Raków Częstochowa wygrał wyścig z potentatami. Nieoczywista decyzja
Nitras zapowiada. To wydarzy się w przerwie meczu Polska – Chorwacja
Chorwaci przerażeni. “Może polać się krew”. Policja w akcji
Borek gra w otwarte karty. Ten piłkarz najbardziej pasuje do koncepcji Probierza
Wichniarek mocno o Michale Probierzu. Ostra krytyka selekcjonera