Matty Cash zabrał głos po meczu z PSG
Matty Cash od dawna czekał na taki mecz jak starcie z PSG. Reprezentant Polski ma na koncie ponad 140 występów w Premier League i prawie 130 meczów w Championship. Ligę Mistrzów obrońca na razie jednak dopiero poznaje. W tym sezonie Champions League gracz Aston Villi zanotował 7 spotkań w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Europy. To jego jedyne doświadczenie w tym turnieju.
W ćwierćfinałowym meczu z PSG, w którym jego zespół przegrał ze świeżo upieczonym mistrzem Francji aż 1:3, Cash rozegrał tylko 45 minut. Reprezentant Polski nie wyszedł na drugą połowę. W wywiadzie pomeczowym udzielonym stacji “TVP Sport” wyjaśnił, dlaczego tak się stało.

– To była decyzja trenera podyktowana dobrem zespołu. Miałem żółtą kartkę. Było to dla mnie rozczarowujące, ale zespół jest najważniejszy – przyznał Matty Cash.
– Zawsze trudno ogląda się mecz z perspektywy ławki rezerwowych. Dotarliśmy jednak do ćwierćfinału i z tego trzeba się cieszyć. To będzie fantastyczne wyjść na rewanż na Villa Park. Mam nadzieję, że zagram w tym meczu od pierwszej minuty – dodał reprezentant Polski.
Aston Villa liczy na odwrócenie losów meczu
Zawodnik The Villans wypowiedział się jeszcze na temat samego wyniku. Jedynego gola dla Aston Villi strzelił Morgan Rogers. Bramki dla PSG zdobyli natomiast Desire Doue, Chwicza Kwaracchelia oraz Nuno Mendes.
– Myślę, że nadal możemy coś pokazać w rewanżu. Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale uczynimy, co w naszej mocy, żeby za tydzień zrobić różnicę – stwierdził gracz Aston Villi.
– Świetnie idzie nam w Premier League, gramy w Lidze Mistrzów, więc to dla nas historyczny sezon – zakończył Cash.