Mateusz Skrzypczak zadebiutował. „Dumny”
Mateusz Skrzypczak w piątkowym meczu z Mołdawią zadebiutował w barwach reprezentacji Polski. Obrońca Jagiellonii rozpoczął mecz w podstawowym składzie i rozegrał niezłe spotkanie. Po meczu nie ukrywał dumy i wdzięczności za to, że dane było mu rozegrać pierwszy mecz z orzełkiem na piersi.
– To dla mnie wspaniały dzień. Pracowałem na to całe życie. Jestem bardzo szczęśliwy. Wiem, ile musiałem przejść, w jakich miejscach byłem w życiu. Jestem z siebie po prostu dumny, że zagrałem z orzełkiem na piersi – powiedział w rozmowie z TVP Sport.
24-latek podkreślił, że było to dla niego nowe doświadczenie. – To było dla mnie coś nowego. To zainteresowanie wokół całej drużyny i wokół mojej osoby. Ale też nowe ustawienie i nowi zawodnicy wokół mnie. Byłem jednak pewien, że sobie poradzę. Jak zagrałem? Było okay. Ciężko mi mówić, bo jestem w ogromnych emocjach – przyznał.
– Chcę grać jak najlepiej, chcę grać w tej reprezentacji latami. Dzisiaj jestem wygrany. Emocje wczoraj i dzisiaj w nocy były ogromne. To „nakręcanie” trochę mnie wykończyło. Teraz trzeba się wyspać i dobrze zjeść – dodał.
Mateusz Skrzypczak w ostatnim sezonie rozegrał 46 spotkań w barwach “Jagi” i zdobył dwie bramki. Ma za sobą dziewięć występów w Lidze Konferencji. Przypomnijmy, że Jagiellonia dotarła w tych rozgrywkach do ćwierćfinału. Jego kontrakt z “Dumą Podlasia” obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.
