Dróżdż zdziwiony postawą Glika
W październiku zeszłego roku Kamil Glik zaliczył swój ostatni występ w barwach Cracovii. 37-latek nabawił się poważnej kontuzji na jednym z treningów przed meczem z Lechem Poznań. Badania wykazały, że były piłkarz Monaco i Torino zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.
Mimo problemów ze zdrowiem reprezentant Polski robi wszystko, by wrócić do gry. Dawid Kroczek zabrał go nawet na zimowy obóz przygotowawczy “Pasów”. Choć wydaje się, że Glik nie dostanie szansy w sezonie 2024/25, Mateusz Dróżdż jest pod wrażeniem determinacji 37-latka. Prezes Cracovii nie wykluczył, że klub podpisze nowy kontrakt z doświadczonym stoperem.
– Myślę, że to będzie decyzja całego pionu sportowego. Co do Kamila, ja mogę powiedzieć, że pierwszy raz w życiu widzę coś takiego, żeby piłkarz, po zerwaniu więzadeł jednych i drugich, w ciągu niecałych trzech miesięcy wracał na boisko. Życzę mu jak najszybszego powrotu na boisko, odzyskania świetnej formy, bo wtedy będzie nam łatwiej rozmawiać o nowym kontrakcie – powiedział prezes Cracovii w rozmowie z portalem “Polsat Sport”.
Umowa Kamila Glika obowiązuje do czerwca 2025. Stoper zagrał 23 mecze dla “Pasów”. Jego bilans to dwa gole i jedna asysta. Choć podopieczni Dawida Kroczka muszą radzić sobie bez Polaka, po 22 kolejkach PKO BP Ekstraklasy zajmują szóste miejsce w ligowej tabeli.