Nicola Zalewski już nie gra na wahadle
Nicola Zalewski może być zadowolony z końcówki sezonu 2024/25. Polak dostawał coraz więcej szans od Simone Inzaghiego. Co ciekawe, trener Interu Mediolan zmienił 23-latkowi pozycję. W ostatnich meczach reprezentant Polski był środkowym pomocnikiem.
Okazało się, że ryzyko się opłaciło. Zalewski ma za sobą naprawdę dobre występy. W meczu z Torino strzelił swojego pierwszego gola w barwach Nerazzurrich. Gra piłkarza wypożyczonego z Romy zwróciła uwagę Mateusza Borka. Współwłaściciel Kanału Sportowego zdradził, że pytał się Michała Probierza, czy 23-latek będzie grał na innej pozycji w meczach reprezentacji Polski. Wszystko wskazuje jednak na to, że zmiany planów nie będzie.
– Powiem szczerze, że widzę go w środku pola. Rozmawiałem ostatnio o tym z Michałem Probierzem. Zapytałem się, czy korci go, żeby wystawić tam Zalewskiego. Odpowiedział, że nie. Nicola na pewno zostaje na wahadle – ujawnił.
– Czasami tak jest, że człowiek trafia do jakiegoś środowiska i czuje się od razu jak ryba w wodzie. Mam wrażenie, że nawet jak przegrali wszystko na koniec sezonu, to on jest wygranym. Widać, że jemu ten Inter pasuje, został tam dobrze przyjęty. Teraz trzeba tylko dobrze przepracować okres przygotowawczy i być gotowy na następny sezon – ocenił Borek.
Za kadencji Michała Probierza Nicola Zalewski stał się jednym z liderów reprezentacji Polski. Gracz Interu dostał powołanie na czerwcowe zgrupowanie “Biało-Czerwonych”. Polacy zmierzą się z Mołdawią i Finlandią.
Program Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” można obejrzeć poniżej.