Mateusz Borek zwrócił się do kibiców Jagiellonii
Jagiellonia Białystok przygotowuje się do czwartkowego meczu z Molde. Duma Podlasia rozegra swoje trzecie spotkanie w Lidze Konferencji. Pierwsze dwa mecze z Kopenhagą oraz Petrocubem udało się jej wygrać. Pomimo tak dobrych wyników niepokoić może fakt, że zainteresowanie kibiców kolejnymi meczami regularnie spada. Obecnie na mecz z Norwegami sprzedano tylko dziesięć tysięcy biletów.
– Przykro się na to patrzy. Szybko się niektórzy odkochali. Warto, żeby klub pamiętał o tych, którzy byli na obu meczach LKE – napisał na portalu “X” Arkadiusz Szczęsny, kierownik białostockiego klubu.
Mateusz Borek w programie na antenie “Kanału Sportowego” postanowił zaapelować do kibiców z Podlasia. Dziennikarz zachęca do przyjścia na stadion, ponieważ taka okazja może się szybko nie powtórzyć.
– Uważam, że Jagiellonia ma ciekawszego rywala niż Legia w tej seri spotkań. Po pierwsze myślę, że się szybciej robi ciemniej i zimniej w Białymstoku niż w innych miastach w Polsce już o tej porze roku. Po drugie może to jest zasobność portfela, żeby wydawać zdecydowanie częściej niż wcześniej – zaczął Mateusz Borek. – Wydawało mi się, że nie tylko sama faza ligowa Ligi Konferencji, ale też wyniki Jagiellonii już w tej fazie ligowej będą pchały tłumy z całego Podlasia na ten stadion. Wszystko po to, żeby wiosną cieszyć się dalej z tej europejskiej przygody. Może trzeba zrobić apel na Instagramie “Kanału Sportowego”, “Idźcie na stadion w Białymstoku przy ulicy Słonecznej”, bo kto wie kiedy się taka sytuacja powtórzy, że się nie będą kończyć te mecze pucharowe Jagiellonii jedynie na tych fazach eliminacyjnych. Przecież to też nie będzie tak, że co roku będzie Jagiellonia trafiała do fazy ligowej. Dzisiaj idzie super, dzisiaj zaczęli od fajnych wyników (…). Jeśli ja mogę się dołączyć do akcji, to też się chętnie dołącze i zachęcam wszystkich kibiców z Białegostoku i z Podlasia, żeby na stadion się w czwartek wybrali – dodał 51-latek.