– Mateusz Borek, były selekcjoner reprezentacji Polski, obejmie Kazachstan. Specjalista uzgodnił warunki umowy z KFF (Kazachstańską Federacją Piłkarską) – poinformował kilka dni temu portal Goal.KZ. Skąd tak zabawna wtopa kazachskich mediów? Otóż w poniedziałkowej “Mocy Futbolu” Borek poinformował, że Michał Probierz uzgodnił warunki z reprezentacją Kazachstanu.
W środę w programie “Tylko Sport” Borek odniósł się do całej sytuacji.
– Probierz odmówił Wieczystej i dał sygnał, że ustalił już warunki z reprezentacją Kazachstanu, więc podałem tę informację w “Mocy Futbolu”. Potem pojawił się filmik z Dębicy, gdzie jako trener drużyny All Stars Kanał Sportowy przed meczem z Dębicą Legends, powiedziałem w szatni: “Musimy strzelać celnie i bronić szczelnie”, co mi się kojarzy z Michałem Probierzem właśnie, a potem dodałem “Dziś mecz, a jutro już tylko Kazachstan”. I może to jakoś sprawiło, że ktoś się pomylił? Co ciekawe dzwonił do mnie nawet Jacek Góralski, że odzywają się już do niego dziennikarze o pierwsze opinie odnośnie nowego trenera – zaśmiał się Borek.
– Kiedyś Piotr Świerczewski powiedział pewnemu dziennikarzowi, że idzie do Chin, a ten dziennikarz ciągle go dopytywał o jaki klub chodzi. “Świrek” więc zażartował, że trafi do klubu o nazwie “Sikutu sikutam” No i ten dziennikarz znowu dzwonił do Piotrka, że nie może nigdzie znaleźć żadnych informacji o tym klubie. No to “Świrek” go wkręcił, że to beniaminek, więc jeszcze nie ma wielu informacji w internecie. Dziennikarz to napisał, a później była totalna “beczka” – dodał Borek.
Co słychać w Kazachstanie?
Już 10 października Kazachstan zmierzy się z Liechtensteinem w eliminacjach mistrzostw świata. Trzy dni później zagra z Macedonią Północną. Kazachowie zajmują 4. miejsce w pięciozespołowej grupie kwalifikacyjnej. Wyprzedzają jedynie Liechtenstein. Wyżej są Walia, Belgia oraz Macedonia Północna. Do tej pory w eliminacjach reprezentacja poniosła cztery porażki i odniosła tylko jedno zwycięstwo.