Kamil Grosicki ma kontrakt z Pogonią Szczecin do czerwca 2026 roku. Skrzydłowy chciałby przedłużyć umowę, ale okazuje się, że rozmowy nie idą po myśli „Grosika”. Alex Haditaghi, właściciel „Portowców”, publicznie odniósł się do całej sytuacji. Zarzucając reprezentantowi Polski, że jego żądania kontraktowe są nierealne.
– Kamil domaga się nowej dwuletniej umowy (łącznie 2,5 roku), która pozwoli mu grać do 40. roku życia, z dużym wzrostem wynagrodzenia do 250 000 PLN miesięcznie oraz premią za podpisanie kontraktu w wysokości 2 000 000 PLN. To daje około 8 000 000 PLN w ciągu dwóch lat. Nie podpiszę takiej umowy. […] Zaproponowaliśmy mu obecną pensję w wysokości 160 000 PLN miesięcznie, gwarantowany rok umowy plus opcję na dodatkowy rok, który stanie się gwarantowany, jeśli Kamil zagra w 75% meczów (minimum 30 minut). To 1,5 roku gwarantowanego kontraktu plus kolejny rok, jeśli pozostanie zdrowy i będzie osiągał dobre wyniki. Oprócz tego dodaliśmy znaczące premie zespołowe i indywidualne. To uczciwa, pełna szacunku i hojna oferta – oznajmił Haditaghi. Teraz do sytuacji Polaka odniósł się Mateusz Borek.
Borek wprost o Grosickim
– W tej chwili jest jednak szansa na porozumienie i że będą razem szli w jednym kierunku, choć jest rysa na ich relacji. I ciężko, by się zabliźniła. Nie jestem w tej sprawie jednostronny, choć wszyscy wiedzą, że koleguje się z Kamilem. Patrząc z drugiej strony, rozumiem sposób patrzenia właściciela. Jego argumentacja jakoś do mnie trafia, ale w tej lidze są zawodnicy drożsi od „Grosika”, którzy grają dużo gorzej w piłce. I jakoś o nich się nie dyskutuje, a prezesi nie pokazują publicznie ich zarobków. Poza tym, jak to górnolotnie nie zabrzmi, to Kamil jest dziedzictwem tego klubu i upłynie bardzo dużo czasu, zanim w Pogoni zagra kolejny zawodnik, który ma sto meczów w reprezentacji Polski – powiedział Mateusz Borek w „Mocy Futbolu”.
– Kochać swój klub to nie znaczy nie chcieć zarabiać. (…) To nie jest tak, że Grosicki wymyślił sobie kosmiczną pensję. Oczywiście trzeba pamietać, że Pogoń nie jest w stanie dziś już sprzedać Grosickiego. I już na nim nie zarobi. Teraz zostaje kwestia: czy chcą się porozumieć, czy podejmą negocjacje, czy Kamil zrobi krok do tyłu, czy Alex ruszy dwa do przodu, czy się spotkają, czy się miną. Kto wie, być może zobaczymy Kamila w innym klubie Ekstraklasy – podsumował Borek.
Całą dyskusje zobaczysz poniżej:









![Puchar Narodów Afryki rozpoczęty! I od razu taki gol! Szczęka opada! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/22080549/komor_Easy-Resize.com_-390x246.jpg)

![Wreszcie! Atalanta wygrywa, a Zalewski jednym z bohaterów! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/21224936/zalewski_Easy-Resize.com_-390x246.jpg)