El Clasico się zbliża
W sobotni wieczór cały piłkarski świat zwróci swoje oczy na stolicę Hiszpanii. Madryt będzie gospodarzem największego z futbolowych pojedynków – El Clasico.
Starcie dwóch największych firm w La Lidze zawsze jest pasjonującym widowiskiem. Najbliższe spotkanie Realu i Barcelony ma jednak głębszy wymiar. Obie ekipy są w dobrej formie. Znajdują się na szczycie ligowej tabeli, dzielą ich tylko trzy punkty na korzyść Blaugrany. Każda z nich w środku tygodnia wygrała również wysoko swój mecz w Lidze Mistrzów. Barcelona pokonała Bayern 4:1, a Real rozprawił się z Borussią Dortmund aż 5:2.
Mateusz Borek czeka na formę Jude’a Bellinghama
W sobotni poranek na “Kanale Sportowym” odbył się program “The Weekend”, w którym Mateusz Borek, Piotr Domagała oraz Michał Mitrut porozmawiali na temat zbliżającego się klasyka.
– Barcelona jest dziś inną drużyną niż ta, która grała z Osasuną. Widać, że zespół coraz bardziej rozumie filozofię trenera. Gra też zdecydowanie lepiej niż kilka tygodni temu. Po drugie, z punktu widzenia Królewskich życzyłbym sobie, żeby Katalończycy grali wysoko. To byłoby ciekawe dla kibica. Pewnego rodzaju zderzenie filozofii – stwierdził Mateusz Borek.
– To jest właściwy mecz, aby w końcu Jude Bellingham zanotował jakieś liczby. W poprzednim sezonie miał 19 bramek i 6 asyst, a w obecnych rozgrywkach zaliczył do tej pory tylko jedno ostatnie podanie – dodał dziennikarz “Kanału Sportowego”.
Cały program do obejrzenia poniżej.